Zmniejszenie liczby dzieci do 14 w placówkach opiekuńczo-wychowawczych i pomoc samorządów dla rodzin dysfunkcyjnych przewiduje ustawa o wspieraniu rodziny w systemie pieczy zastępczej, która wczoraj weszła w życie.
Najpierw wsparcie
Cele, jakie stawia sobie autor nowych przepisów, czyli resort pracy i polityki społecznej, to zmniejszenie liczby dzieci w przepełnionych placówkach opiekuńczo-wychowawczych. Przebywa w nich teraz nawet 30 podopiecznych. Nowe przepisy wskazują więc, że finalnie w rodzinnych domach dziecka ma mieszkać nie więcej niż 14 dzieci, a duże mają znikać stopniowo do 2020 r. Do domu dziecka trafią podopieczni, którzy skończyli dziesięć lat. Młodszych sąd rodzinny skieruje do rodzin zastępczych.
Ustawa wprowadza nową zasadę w polityce rodzinnej, w myśl której odebranie dziecka dysfunkcyjnej rodzinie ma być ostatecznością, czyli po wyczerpaniu wszystkich sposobów jej wsparcia.
– To dobrze, że przepisy kładą nacisk na profilaktyczną pomoc rodzinie, z której maluch nie będzie już zabierany pochopnie – podkreśla Edyta Wojtasińska z Koalicji na rzecz Rodzinnej Opieki Zastępczej.
Nowe przepisy wskazują, że w utrzymaniu dziecka przy biologicznych opiekunach ma pomagać asystent rodziny, ułatwiając im rozwiązywanie problemów socjalnych czy wychowawczych. Asystent to nowy urzędnik, którego miały zatrudnić gminy. Miały, bo na razie tego nie planują.