Reklama

Sąd Najwyższy wydał wyrok ws. rodzicielskiego porwania dziecka

Sąd Najwyższy orzekając w Izbie Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych uwzględnił skargę nadzwyczajną Rzecznika Praw Dziecka od wydanego przez Sąd Okręgowy postanowienia w sprawie o wydanie dziecka do Wielkiej Brytanii.

Publikacja: 07.10.2021 14:24

Sąd Najwyższy wydał wyrok ws. rodzicielskiego porwania dziecka

Foto: Adobe Stock

mat

Sąd Okręgowy uchylił postanowienie Sądu Rejonowego oddalające wniosek ojca o powrót dwójki małoletnich dzieci (mających wówczas 2 i 4 lata) do Wielkiej Brytanii i nakazał matce wydanie dzieci ich ojcu.

Rzecznik Praw Dziecka, w skardze nadzwyczajnej podniósł, że uchylenie tego postanowienia jest konieczne dla zapewnienia poszanowania zasady demokratycznego państwa prawa urzeczywistniającego zasady sprawiedliwości społecznej (art. 2 Konstytucji RP).

Sąd Najwyższy (sygn. akt I ​NSNc 357/21) uznał, że Sąd Okręgowy istotnie zredukował rozumienie pojęcia „dobra dziecka” podporządkowując je innemu celowi Konwencji haskiej, jakim jest „szybki powrót dziecka”. - W takiej sytuacji, „dobro dziecka” na gruncie Konwencji haskiej sprowadzono do zamieszkiwania w państwie stałego pobytu. Artykuł 72 Konstytucji RP stoi jednak na przeszkodzie takiemu redukowaniu pojęcia „dobra dziecka” lub jego najlepszego interesu - wskazano. 

Czytaj więcej

Nie każdy rodzic odpowie za porwanie - wyrok SN

Skład orzekający powołując się na treść Raportu wyjaśniającego Konwencję haską, który tworzy najbliższy kontekst interpretacyjny konwencji, zwrócił uwagę, że w jego świetle, powrót dzieci do Wielkiej Brytanii sprzeciwiałby się podstawowym założeniom tej konwencji jakim jest przeciwdziałanie szkodliwym dla dziecka skutkom jego bezprawnego uprowadzenia lub zatrzymania. - W okolicznościach rozpoznawanej sprawy, powrót dzieci do Wielkiej Brytanii łączyłby się tymczasem z koniecznością dostosowania się do obcego języka, nieznanych warunków kulturowych oraz nieznanych nauczycieli, czemu Konwencja haska chce przeciwdziałać. Zważywszy zaś, że oboje rodziców posługuje się jedynie językiem polskim, zaś komunikacja w języku angielskim jest dla nich niemożliwa lub bardzo utrudniona, to decydowanie o ich prawie do opieki nad dziećmi przed sądami angielskimi, jest sytuacją sztuczną, której powstawaniu Konwencja haska ma przeciwdziałać, i obarczona jest również istotnym ryzykiem naruszenia prawa obydwojga rodziców do sądu - uznał SN.

Reklama
Reklama

Jak zaznaczył Sąd Najwyższy, jedynie dobro dziecka może uzasadniać dążenie do niezwłocznego przemieszczenia dziecka do poprzedniego miejsca jego stałego pobytu (habitual residence) sprzed jego uprowadzenia lub zatrzymania. - Ograniczenie się do mechanicznego przemieszczenia dziecka zakładające, że dyslokacja ta będzie zawsze służyła jego dobru, nie pozwala we właściwy sposób realizować celu konwencji - podkreślono.

Zawody prawnicze
Notariusze zwalniają pracowników i zamykają kancelarie
Spadki i darowizny
Czy darowizna sprzed lat liczy się do spadku? Jak wpływa na zachowek?
Internet i prawo autorskie
Masłowska zarzuca Englert wykorzystanie „kanapek z hajsem”. Prawnicy nie mają wątpliwości
Prawo karne
Małgorzata Manowska reaguje na decyzję prokuratury ws. Gizeli Jagielskiej
Dane osobowe
Kurier zgubił list z banku. NSA zdecydował, kto za to zapłaci
Materiał Promocyjny
Działamy zgodnie z duchem zrównoważonego rozwoju
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama