[b]Moja córka dobrze zarabia. Zdołała na rachunku bankowym odłożyć 40 tys. zł, a w lutym tego roku wyszła za mąż. Nie ma intercyzy. Obecnie na jej rachunku jest już o 20 tys. zł więcej, przy czym 5 tys. wpłacił mój zięć. Córka zakłada z koleżankami z pracy spółkę cywilną. Jako wkład wniesie pieniądze z rachunku bankowego. Czy w razie rozwodu mąż będzie miał prawo do tych pieniędzy?[/b]
[b]Tak.[/b] Jednak nie do całości. Z chwilą zawarcia małżeństwa powstaje między małżonkami z mocy ustawy wspólność majątkowa (ustawowa) obejmująca przedmioty majątkowe nabyte w czasie jego trwania przez oboje małżonków lub przez jednego z nich (majątek wspólny).
Przedmioty majątkowe nieobjęte wspólnością ustawową należą do majątku osobistego każdego z małżonków.
Do majątku wspólnego wejdzie np. pobrane wynagrodzenie za pracę i dochody z innej działalności zarobkowej każdego z małżonków. Jednak nie są to prawa majątkowe wynikające ze wspólności łącznej podlegającej odrębnym przepisom. Tak też będzie w przypadku spółki cywilnej, regulowanej przepisami kodeksu cywilnego. Takie prawa zaliczamy bowiem do majątku osobistego małżonka zgodnie z art. 33 ust. 3 [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr?id=71706]kodeksu rodzinnego i opiekuńczego[/link].
Jeśli córka czytelnika wniesie pieniądze do spółki, to będzie to jej wkład. Co do zasady należy on do majątku osobistego małżonka. Jeśli jednak sfinansowany został z majątku dorobkowego, to powinien zostać rozliczony – w razie podziału tego majątku – jako nakład z majątku wspólnego na majątek osobisty. Każdy z małżonków powinien bowiem zwrócić wydatki i nakłady poczynione z majątku wspólnego na jego majątek osobisty.