Adopcja: rodzice będą mogli przed sądem opiekuńczym wskazać osobę spośród krewnych przysposabiającą ich dziecko

Sama procedura przysposobienia (określona w art. 585 kodeksu postępowania cywilnego) ma być rozbudowana w ten sposób, że sąd opiekuńczy wszczynać będzie postępowanie na wniosek przysposabiającego złożony za pośrednictwem ośrodka adopcyjnego. Ośrodek będzie obowiązkowo musiał dołączyć swoją opinię o wniosku.

Obecnie rodzice formalnie nie wskazują osoby adoptującej. Wyrażają tylko zgodę na przysposobienie, ale w praktyce często nieformalnie podają kandydata, co jest źródłem sygnalizowanych od dawna nieprawidłowości. Proceder kojarzenia zainteresowanych adopcją z rodzicami, m.in. poprzez fora internetowe, i pewnie nieraz za pieniądze, nazywany jest przez niektórych podziemiem adopcyjnym.

Entuzjaści i sceptycy

Posłanka Magdalena Kochan (PO), wyznaczona do reprezentowania komisji w pracach nad projektem, powiedziała „Rz", że np. na Opolszczyźnie informacja o rodzicach zamierzających oddać dziecko do adopcji kosztuje od 2 tys. do 4 tys. euro i zwykle ujawnia ją szpital. Przepisy mają ograniczyć takie sytuacje.

Projekt krytycznie ocenia prokurator generalny Andrzej Seremet: – Nie ma nic złego w porozumieniu między biologicznymi rodzicami a osobą gotową do przysposobienia. Jednak ograniczenie procedury do rodziny spowoduje, że nie da się jej uruchomić, gdy rodzice nie mają rodziny lub nie jest ona zainteresowana adopcją.

Przyklaskuje projektowi natomiast Marek Michalak, rzecznik praw dziecka, wskazując, że obecnie adopcje wymykają się spod kontroli uprawnionych organów.

etap legislacyjny: przed pierwszym czytaniem