Alimenty od byłego męża dla żony bez pracy

Była żona, która nie garnie się do pracy, może przez lata domagać się od byłego męża środków do życia. Pozwalają na to przepisy.

Aktualizacja: 12.02.2015 11:22 Publikacja: 11.02.2015 17:55

Alimenty od byłego męża dla żony bez pracy

Foto: www.sxc.hu

Prawnicy mówią zgodnie, że prawo dające przyzwolenie na przedłużenie alimentów dla byłego małżonka do końca życia, nie powinno obejmować sytuacji, gdy oboje małżonkowie są równie odpowiedzialni za rozpad związku, a jednocześnie jedno z nich (zwykle kobieta) wielokrotnie odmawia podjęcia proponowanej pracy.

„Zaskakująca jest skala zjawiska, że mężowie przez lata po rozwodzie spełniają świadczenia na rzecz byłych żon, niezależnie od zmieniających się okoliczności" – napisała w interpelacji do ministra sprawiedliwości posłanka Aleksandra Trybuś-Cieślar (PO).

Po rozwodzie

Zgodnie z kodeksem rodzinnym z chwilą uprawomocnienia się wyroku rozwodowego wygasa definitywnie obowiązek alimentacyjny wobec byłego małżonka, który został uznany za wyłącznie winnego rozkładu pożycia. W innych konfiguracjach: jeżeli żaden z małżonków nie ponosi winy za rozkład pożycia bądź sąd zaniechał jej orzeczenia albo gdy rozwód orzeczono z winy obojga małżonków – obowiązek alimentacyjny wciąż między nimi istnieje. Małżonek, który nie jest winny wyłącznie, a który cierpi niedostatek, może żądać od byłego małżonka środków utrzymania usprawiedliwionych potrzebami oraz możliwościami majątkowymi i zarobkowymi drugiego małżonka.

Obowiązek alimentacyjny wygasa w razie wstąpienia przez małżonka żądającego alimentów w następny związek małżeński (ale konkubinat już tego prawa nie odbiera). Wygasa też z upływem pięciu lat od orzeczenia rozwodu (jeśli płacący alimenty nie był wyłącznie winny). Ze względu jednak na wyjątkowe okoliczności sąd może przedłużyć ów pięcioletni termin. Interwencja posłanki dotyczy właśnie takich sytuacji.

– W historii mężczyzn, które skłoniły mnie do wystąpienia z interpelacją, wyjątkowe okoliczności, uznane przez sąd za uzasadniające przedłużenie obowiązku alimentacyjnego, wynikły ze złych warunków życia byłych żon spowodowanych brakiem pracy. Tyle że sądy nie brały pod uwagę, iż kobiety odmawiały przyjęcia przedstawianych przez urząd pracy propozycji zatrudnienia, raz nawet dziesięciokrotnie – wskazuje posłanka.

Jerzy Kozdroń, wiceminister sprawiedliwości, w odpowiedzi na interpelację przypomniał wyrok Trybunału Konstytucyjnego (sygn. SK 27/12), w myśl którego prawo rozwiedzionego małżonka do alimentacji może trwać do śmierci. Przesłanki przedłużenia tego obowiązku ponad pięć lat od rozwodu, takie jak niedostatek i możliwości zobowiązanego, łagodzą ten rygor. Co się zaś tyczy praktyki sądów, to minister nie ma na nią wpływu.

Zawiniony niedostatek

– Sądy mogą jednak uniemożliwić nadużywanie prawa do alimentów po rozwodzie. Sytuacji, w której małżonek nie podejmuje pracy, nie zaliczyłbym do wyjątkowych okoliczności uzasadniających przedłużenie alimentowania, bo gdyby ją podjął, pewnie nie byłby już w niedostatku. Sądy mogą też skorzystać z art. 1441 kodeksu rodzinnego, który mówi, że zobowiązany może się uchylić od wykonania obowiązku alimentacyjnego, jeżeli żądanie jest sprzeczne z zasadami współżycia społecznego – mówi prof. Henryk Haak z Uniwersytetu Szczecińskiego, specjalista od prawa rodzinnego.

masz pytanie, wyślij e-mail do autora m.domagalski@rp.pl

Rafał Wąworek, adwokat zajmujący się sprawami rodzinnymi

Nie jest sprawiedliwe, aby po rozpadzie małżeństwa część osób ciężko pracowała, a część, symulując niedostatek, żyła na koszt byłego małżonka. Art. 60 k.r.o. jest absolutnie niesprawiedliwy i nie pasuje do dzisiejszych realiów. Generuje zdeformowane podejście do małżeństwa, które bywa zawierane nie w celu posiadania rodziny, ale wykorzystania zasobów finansowych partnera. Z problemami tymi zgłasza się wielu klientów, którzy dla uchronienia się przed przykrymi niespodziankami decydują się wyłącznie na związki nieformalne. Na problem zwrócili uwagę nasi sąsiedzi – Niemcy. Tam po dwóch latach od rozwodu nie otrzymuje alimentów nawet małżonek, który przez całe małżeństwo nie pracował (Mutti muss arbeiten).

Prawnicy mówią zgodnie, że prawo dające przyzwolenie na przedłużenie alimentów dla byłego małżonka do końca życia, nie powinno obejmować sytuacji, gdy oboje małżonkowie są równie odpowiedzialni za rozpad związku, a jednocześnie jedno z nich (zwykle kobieta) wielokrotnie odmawia podjęcia proponowanej pracy.

„Zaskakująca jest skala zjawiska, że mężowie przez lata po rozwodzie spełniają świadczenia na rzecz byłych żon, niezależnie od zmieniających się okoliczności" – napisała w interpelacji do ministra sprawiedliwości posłanka Aleksandra Trybuś-Cieślar (PO).

Pozostało 86% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Konsumenci
Sąd Najwyższy orzekł w sprawie frankowiczów. Eksperci komentują
Prawo dla Ciebie
TSUE nakłada karę na Polskę. Nie pomogły argumenty o uchodźcach z Ukrainy
Praca, Emerytury i renty
Niepokojące zjawisko w Polsce: renciści coraz młodsi
Prawo karne
CBA zatrzymało znanego adwokata. Za rządów PiS reprezentował Polskę
Aplikacje i egzaminy
Postulski: Nigdy nie zrezygnowałem z bycia dyrektorem KSSiP