Reklama

Zarzuty dla byłego wiceministra finansów Jacka K.

Zbigniew Ziobro na dzisiejszej konferencji prasowej poinformował, że na polecenie Prokuratury Okręgowej w Białymstoku w dniu dzisiejszym został zatrzymany Jacek K. były wiceminister finansów.

Aktualizacja: 29.03.2018 18:05 Publikacja: 29.03.2018 15:58

Zarzuty dla byłego wiceministra finansów Jacka K.

Foto: Fotorzepa/Jerzy Dudek

Jak informuje Prokuratura Krajowa - po doprowadzeniu zatrzymanego do Prokuratury Okręgowej w Białymstoku prokurator ogłosi mu dwa zarzuty niedopełnienia obowiązków służbowych w celu osiągnięcia korzyści majątkowej w łącznej kwocie ponad 21 miliardów złotych.

- Zarzuty mają związek z rejestrowaniem tysięcy automatów do gry o niskich wygranych, tzw. jednorękich bandytów. Maszyny pozwalały na grę o wysokie stawki, mimo że prawo zezwalało na jednorazowe wygrane o wartości kilkudziesięciu złotych. Straty z tego tytułu ponosił Skarb Państwa, do którego nie trafiały należne podatki. Zyskiwali właściciele automatów. Z tytuły tych gier użytkownicy automatów płacili podatek tylko jako miesięczny ryczałt w kwotach od 80 do 180 euro, podczas gdy winni byli płacić podatek w wysokości 45 % przychodów – powiedział I Zastępca Prokuratora Generalnego – Prokurator Krajowy Bogdan Święczkowski.

Realizowane przez Prokuraturę Okręgową w Białymstoku czynności to kolejny etap śledztwa w sprawie tzw. afery hazardowej - informuje PK.

Jak ustalono w toku śledztwa, Jacek K., pełniąc funkcję Podsekretarza Stanu w Ministerstwie Finansów i Szefa Służby Celnej, ignorował informacje o nierzetelności badań technicznych, które były wymagane do rejestracji automatów do gry. Nie zlecił podległym mu urzędnikom kontroli badań, co prowadziło do legalizacji automatów, które nie powinny zostać zarejestrowane, wstrzymał też badania automatów wytypowanych do kontroli. Gdy mimo to ujawniono nieprawidłowości, nie polecił cofnięcia nierzetelnym jednostkom badawczym upoważnienia do badań technicznych automatów.

Mimo licznych sygnałów o nieprawidłowościach Jacek K. nie zlecił również podległym mu urzędnikom kontroli w zakresie maksymalnych stawek i maksymalnych wygranych w tzw. jednorękich bandytach. W konsekwencji akceptował rejestrację tych maszyn na podstawie nieprawdziwych opinii.

Reklama
Reklama

Podległym mu funkcjonariuszom Służby Celnej nie wydał ponadto polecenia wszczęcia postępowań mających na celu unieważnienie rejestracji automatów, które zostały zabezpieczone w toku postępowań karnych i karno-skarbowych, a których funkcjonowanie budziło zastrzeżenia. Nie zlecił również kontroli innych zarejestrowanych urządzeń, choć znane były informacje o masowej skali nieprawidłowości.

Tym samym Jacek K., jako Podsekretarz Stanu w Ministerstwie Finansów i Szef Służby Celnej, nie dopełnił ciążącego na nim obowiązku nadzoru nad realizacją zadań wynikających z ustawy o grach i zakładach wzajemnych ani nadzoru nad podległymi mu departamentami i innymi jednostkami.

W ocenie prokuratury działał w celu osiągnięcia korzyści majątkowej w łącznej kwocie ponad 21 miliardów złotych. Kwota to korzyść, jaką – z tytułu nieodprowadzonych do Skarbu Państwa podatków – osiągnęli właściciele „jednorękich bandytów", czerpiący z nich zyski, mimo że urządzenia nie powinny zostać zarejestrowane jako niskohazardowe.

Zarzuty stawiane podejrzanemu obejmują okres od 2 lutego 2008 roku do 23 listopada 2009 roku oraz od 1 stycznia 2010 roku do nieustalonego dnia 2015 roku.

W śledztwie dotyczącym tzw. afery hazardowej prokuratura postawiła już zarzuty przekroczenia uprawnień i niedopełnienia obowiązków w celu osiągnięcia korzyści majątkowej (art. 231 par. 1 i 2 kodeksu karnego) 7 urzędnikom Ministerstwa Finansów. Dotyczą one rejestrowania i użytkowania automatów o niskich wygranych w okresie od listopada 2005 roku do 31 października 2009 roku.

- Kontynuowanie śledztwa było możliwe dzięki decyzji Prokuratora Krajowego Bogdana Święczkowskiego, który uchylił postanowienie o umorzeniu tego postępowania i powierzył je poprzedniemu referentowi. Poprzednie kierownictwo prokuratury nie pozwoliło mu bowiem na postawienie zarzutów byłemu wiceministrowi finansów i odebrało mu śledztwo – powiedział Zbigniew Ziobro. Prokurator Generalny dodał, że zależy mu na tym, by sprawa została wyjaśniona, albowiem nie może być tak, że budżet Państwa ponosi miliardowe straty, a osoby za to odpowiedzialne nie ponoszą żadnych konsekwencji.

Reklama
Reklama
Zawody prawnicze
Notariusze zwalniają pracowników i zamykają kancelarie
Nieruchomości
Mała zmiana prawa, która mocno uderzy w patodeweloperkę
Zawody prawnicze
Reforma już rozgrzewa prokuratorów, choć do jej wdrożenia daleka droga
Nieruchomości
To już pewne: dziedziczenia nieruchomości z prostszymi formalnościami
Nieruchomości
Co ze słupami na prywatnych działkach po wyroku TK? Prawnik wyjaśnia
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama