Reklama
Rozwiń
Reklama

Świadek specjalnej troski

W celach przebywa dziś dziesięć osób pod stałą ochroną i obserwacją. Wszystko po to, żeby nie powtórzyły się tajemnicze zgony osób ważnych dla procesów, jak np. w sprawie zabójstwa Olewnika czy Papały.

Publikacja: 19.06.2011 01:04

Świadek specjalnej troski

Foto: Fotorzepa, Marian Zubrzycki

W polskich więzieniach przebywa dziś dziesięciu świadków pod szczególną ochroną. Siedmiu z nich dostało ten szczególny status na  wniosek prokuratora, trzech na wniosek sądu. Sprawy, za jakie zostali zatrzymani, to najczęściej przestępczość zorganizowana i narkotykowa. Ich dane oraz szczegóły pobytu w zakładzie karnym owiane są tajemnicą. Nie wiadomo, gdzie dokładnie przebywają i w jakich konkretnie sprawach wystąpią jako świadkowie.

– Im mniej się o nich mówi, tym bardziej są bezpieczni, a przecież po to korzystają z ochrony – mówi „Rz" Luiza Sałapa, rzeczniczka więziennictwa. I wyjaśnia, że po uzyskaniu statusu więźnia szczególnie chronionego ich życie jest bardziej kontrolowane. Częste badania lekarskie, opieka psychologiczna, kontrola rozmów telefonicznych i widzeń.

Jeśli i to nie wystarcza, za ich zgodą mogą podlegać rygorom przewidzianym dla skazanych niebezpiecznych z tzw. N-ką, a nawet dla świadków koronnych – trafić na specjalny oddział lub do celi. W grę mogą wchodzić oddziały z celami dla skazanych niebezpiecznych (takich jest dziś 457).

Ostry rygor nie omija także widzeń. Więzień szczególnie chroniony nie może mieć kontaktu z innymi odwiedzającymi. Nie wolno mu też spożywać posiłków i napojów przyniesionych z zewnątrz. Nie korzysta z własnej odzieży i obuwia. Cele, spacerniaki i miejsca do widzeń muszą mieć dodatkowe zabezpieczenia. Cele są zamknięte całą dobę. Szczególnie chroniony osadzony może ją opuszczać tylko w wyjątkowych sytuacjach i zawsze w asyście strażników. Ochrona jest stosowana jedynie przez czas trwania zagrożenia życia i zdrowia skazanego, a więc można ją skracać lub przedłużać.

Na takie procedury pozwala nowela kodeksu karnego wykonawczego, który wszedł w życie 26 marca tego roku. Specjalne postępowanie ze świadkami pod szczególną ochroną wprowadzono po całej serii tragicznych wydarzeń w więzieniach. Ostatnie to zagadkowa śmierć Artura Zirajewskiego ps. Iwan – gangstera, który obciążał Edwarda Mazura odpowiedzialnością za zlecenie zabójstwa Marka Papały, byłego szefa policji.

Reklama
Reklama

Ze statystyk wynika, że w 2007 roku w polskich zakładach karnych udaremniono 174 próby samobójcze, w 2008 r. 191, w 2009 roku 172, a w 2010 r. – 170. Kiedy więziennictwo przygotowywało się do wdrożenia ustawy szacowano, że osób, które mogą się znaleźć pod szczególną kontrolą, może być ok. 200.

W polskich więzieniach przebywa dziś dziesięciu świadków pod szczególną ochroną. Siedmiu z nich dostało ten szczególny status na  wniosek prokuratora, trzech na wniosek sądu. Sprawy, za jakie zostali zatrzymani, to najczęściej przestępczość zorganizowana i narkotykowa. Ich dane oraz szczegóły pobytu w zakładzie karnym owiane są tajemnicą. Nie wiadomo, gdzie dokładnie przebywają i w jakich konkretnie sprawach wystąpią jako świadkowie.

– Im mniej się o nich mówi, tym bardziej są bezpieczni, a przecież po to korzystają z ochrony – mówi „Rz" Luiza Sałapa, rzeczniczka więziennictwa. I wyjaśnia, że po uzyskaniu statusu więźnia szczególnie chronionego ich życie jest bardziej kontrolowane. Częste badania lekarskie, opieka psychologiczna, kontrola rozmów telefonicznych i widzeń.

Reklama
Sądy i trybunały
Waldemar Żurek ujawnia projekt reformy KRS. Liczy na poparcie prezydenta
Materiał Promocyjny
Czy polskie banki zbudują wspólne AI? Eksperci widzą potencjał, ale też bariery
Nieruchomości
Można już składać wnioski o bon ciepłowniczy. Ile wynosi i komu przysługuje?
Służby mundurowe
W 2026 roku wojsko wezwie nawet 235 tys. osób. Kto jest na liście?
Nieruchomości
Ważne zmiany dla każdego, kto planuje budowę. Sejm przyjął ustawę
Materiał Promocyjny
Urząd Patentowy teraz bardziej internetowy
Nieruchomości
Rząd kończy z patologiami w spółdzielniach mieszkaniowych. Oto, co chce zmienić
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama