Do zastosowania czy przedłużenia tymczasowego aresztowania nie wystarczy samo odwołanie się przez sąd do górnej granicy zagrożenia karą – uchwalił wczoraj Sąd Najwyższy w siedmioosobowym składzie. Wątpliwości w tej sprawie miała prof. Irena Lipowicz. W uzasadnieniu pytania kierowanego do SN przywoływała zgoła odmienne w sprawach aresztowych orzeczenia sądu. Jednym wystarczała surowa kara, innym nie. Chodzi o art. 258 k. p. k. Stanowi on, że wobec oskarżonego, któremu zarzuca się czyn zagrożony minimum ośmioma latami więzienia lub skazanego na minimum trzy lata przez pierwszą instancję, można zastosować areszt ze względu na te kary.
Różne sytuacje
Polityka stosowania aresztu w Polsce od lat budzi kontrowersje. Bywały lata, w których liczba tych środków zapobiegawczych gwałtownie rosła, po czym spadała. Od dwóch lat już nie ilość, ale długość tymczasowego aresztowania jest problemem dla polskiej polityki karnej.
Z roku na rok spada liczba prokuratorskich wniosków o areszty. Zgodnie ze statystyką Ministerstwa Sprawiedliwości sześć lat temu było ich 38,5 tys., trzy lata temu już tylko niespełna 28 tys., a dwa lata temu niewiele ponad 26 tys.
Wnioski o zastosowanie tego najsurowszego ze wszystkich środków zapobiegawczych, które dziś trafiają do sądów, częściej zyskują ich akceptację. Dwa lata temu akceptowano 89,4 proc. wniosków, rok temu 90,6 proc.
Teraz zanim sąd zdecyduje o areszcie lub jego przedłużeniu, musi ustalić (na podstawie okoliczności konkretnej sprawy), że właśnie temu oskarżonemu w tej konkretnej sprawie rzeczywiście grozi surowa kara – przesądził wczoraj SN. Na przykład w przypadku sprawcy wypadku drogowego w stanie nietrzeźwości z ofiarami, który wcześniej bywał zatrzymywany po pijanemu, można mówić o najsurowszej karze. Ale już wobec trzeźwego kierowcy w takiej sytuacji orzeczona może być łagodniejsza kara. Chodzi o dokonanie swego rodzaju prognozowania, ale wyłącznie na użytek ustaleń i ocen potrzebnych do stosowania środków zapobiegawczych. SN zastrzega, że uzasadnienie postanowienia nie musi spełniać standardów uzasadnienia wyroku skazującego.