Podstawą są przepisy kodeksu postępowania cywilnego oraz ustawy o Służbie Więziennej – orzekł Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie.
W pozwie przeciwko Skarbowi Państwa – Aresztowi Śledczemu w Szczecinie Marcin Z. (dane zmienione) domagał się odszkodowania za uszczerbek na zdrowiu wskutek umieszczenia go w celi z osobami palącymi. Jest to jeden z powodów, obok wspólnej celi z recydywistami, złego leczenia, a najczęściej ciasnoty w celach, podawanych w pozwach przeciwko zakładom karnym i aresztom śledczym. W latach 2010 – 2011 wpłynęło ich do sądów prawie 9 tys. i jest ich coraz więcej. Na porządku dziennym są żądania 100 – 200 tys. zł, ale zdarzały się pozwy o 1,5 mln zł. Sądy orzekają średnio 2,5 tys. zł.
Odpowiadając na pozew, dyrektor AŚ w Szczecinie załączył opinię o Marcinie Z. z miejsca zamieszkania, zeznania pracowników aresztu oraz opinię z obserwacji sądowo-psychiatrycznej. Marcin Z. domagał się wycofania tych dokumentów z akt sądowych jako niemających związku ze sprawą o odszkodowanie. Jego pełnomocnik przypominał na rozprawie, że są to dane wrażliwe. Skoro sąd ich nie zażądał, naruszono przepisy ustaw o ochronie danych osobowych oraz o Służbie Więziennej. Generalny inspektor ochrony danych osobowych nie uwzględnił wniosku o wycofanie dokumentów z akt sprawy cywilnej.
Sąd ocenił, że decyzja GIODO była prawidłowa.
– Wobec wytoczenia pozwu o odszkodowanie strona przeciwna mogła przedstawić jako kontrargumenty opinie o stanie zdrowia – powiedziała sędzia Ewa Marcinkowska. – Przedmiotem pozwu było bowiem odszkodowanie za uszczerbek na zdrowiu. Informacje w materiałach przesłanych sądowi były konieczne do umieszczenia Marcina Z. w celi o określonym składzie osobowym.