Mieszkaniec Gliwic wybrał bardzo kiepski moment na rzucanie żony dla innej. Kobieta była bowiem w zaawansowanej ciąży i czekała na cesarskie cięcie. Po tym co usłyszała od męża, poczuła się nagle źle. Pojawiły się u niej zaburzenia układu krążenia oraz oddechowego.
6 miesięcy w zawieszeniu
Zdaniem ciężarnej za pogorszenie jej stanu zdrowia odpowiedzialny jest mąż. To z jego też winy doszło do przesunięcia zabiegu cesarskiego cięcia. Kobieta postanowiła wnieść przeciwko niemu akt oskarżenia do sądu rejonowego. Zarzuciła w nim sprowadzenie na nią zagrożenia życia i zdrowia, a także że mąż złośliwie i celowo schował jej prawo jazdy i nie chce go oddać.
Sąd rejonowy w Gliwicach uznał mężczyznę za winnego narażenia żony na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia i na ciężki uszczerbek na zdrowiu. Następnie na podstawie art. 160 par 1 kodeksu karnego skazał go na 5 miesięcy więzienia.
Ponadto zdaniem tego sądu oskarżony celowo ukrył prawo jazdy żony. Tym samym dopuścił się czynu z art. 276 kodeksu karnego. W tym wypadku sąd wymierzył mu karę 3 miesięcy pozbawienia wolności.
Obie kary sąd następnie połączył i wymierzył mężczyźnie karę 6 miesięcy więzienia w zawieszeniu na okres 2 lat.