Od 2017 roku zgłaszanie czynów pedofilskich jest obowiązkowe, a ukrywanie popełnienia takiego przestępstwa również jest czynem zabronionym, za który grozi do trzech lat pozbawienia wolności. 

Uchwała Sądu wskazuje jednak, że sankcją tą objęta jest również wiedza o popełnionym przestępstwie nabyta przed 2017 rokiem. Organ wydał ją w odpowiedzi na pytania prawne zadane przez kaliski oraz wrocławski sąd, pytanie brzmiało, czy osoba może odpowiadać jeśli nie powiadomiła instytucji wymiaru sprawiedliwości niezwłocznie o przypadku takiego czynu, jeśli informację o nim miał jeszcze przed nowelizacją przepisów karnych. W ocenie Sądu Najwyższego należy w takiej sytuacji wymierzyć karę. 

Zdaniem SN termin "niezwłocznie" nie odnosi się jedynie do faktu powzięcia informacji o czynie zabronionym, ale także do momentu, w którym zaktualizował się obowiązek denuncjacji, co miało miejsce 13 lipca 2017 roku. Stanowisko to podkreślono w uzasadnieniu - wiele przypadków pedofilii miało miejsce przed lipcem 2017 roku, a zatem niepoinformowanie o nich organów ścigania niezwłocznie po wejściu w życie ustawy nowelizującej może utwierdzić - u sprawców takich przestępstw - poczucie pewnego rodzaju bezkarności i stworzyć realne niebezpieczeństwo kontynuowania przestępstw - podkreślił.

Wydanie uchwały może mieć związek z odmową wszczęcią śledztwa w sprawie ukrywania popełnienia czynu pedofilskiego przez prokuraturę w Kaliszu mimo świadomości, że osoba podejrzana o niepoinformowanie organów posiadała wiarygodną informację o wykorzystywaniu dziecka. Według prokuratury podejrzana osoba podjęła tę wiedzę przed 2017 rokiem, kiedy przepisy jeszcze nie obowiązywały i nie może być za to pociągnięta do odpowiedzialności. 

Czytaj więcej

Pedofilia w Kościele. RPO: co z jawnością procesu?