Reklama

Znikające wieńce pod pomnikiem smoleńskim. Jest prawomocny wyrok

Zbigniew Komosa miał prawo składać pod pomnikiem smoleńskim wieńce z napisem "Stop kreowaniu fałszywych bohaterów" – orzekł Sąd Apelacyjny w Warszawie. Wieńce były zabierane spod pomnika przez policję i wojsko, najpierw po cichu, potem bezpośrednio Komosie, przy użyciu siły.

Publikacja: 14.12.2021 14:53

Zbigniew Komosa składa wieniec z tabliczką z kontrowersyjną insktrypcją pod pomnikiem Ofiar Tragedii

Zbigniew Komosa składa wieniec z tabliczką z kontrowersyjną insktrypcją pod pomnikiem Ofiar Tragedii Smoleńskiej

Foto: PAP/Radek Pietruszka

dgk

W każdą miesięcznicę smoleńską przedsiębiorca z Warszawy Zbigniew Komosa przychodził pod pomnik Ofiar Katastrofy Smoleńskiej na pl. Piłsudskiego w Warszawie z wieńcem opatrzonym tabliczką z takim napisem: „Pamięci 95 ofiar Lecha Kaczyńskiego, który ignorując wszelkie procedury nakazał pilotom lądować w Smoleńsku w skrajnie trudnych warunkach. Spoczywajcie w pokoju. Naród Polski. STOP KREOWANIU FAŁSZYWYCH BOHATERÓW!”

Jak informuje OKO.press, wieńce były początkowo usuwane przez żołnierzy, gdy aktywista odchodził z pl. Piłsudskiego. Od ponad roku wojsko zabiera mu je z rąk  otwarcie, na oczach świadków. Często dochodzi do rozerwania wieńca, którego resztki żołnierze zabierają do budynku Garnizonu Warszawa, tuż przy placu Piłsudskiego. 

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się świat i Polska. Jak wygląda nowa rzeczywistość polityczna po wyborach prezydenckich. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Czytaj, to co ważne.

Reklama
Praca, Emerytury i renty
Szef opublikował zdjęcie „chorej” pracownicy na weselu. Ekspert: „Nie zastanowił się”
Prawo rodzinne
Sąd Najwyższy wydał ważny wyrok dla konkubentów. Muszą się rozliczyć jak po rozwodzie
Podatki
Inspektor pracy zamieni samozatrudnienie na etat - co wtedy z PIT, VAT i ZUS?
Zawody prawnicze
Deregulowanie po kawałku, czyli zmiany w e-licytacjach komorniczych
Sądy i trybunały
Minister Waldemar Żurek nie posłuchał kolegiów. Są kolejne dymisje w sądach
Reklama
Reklama