Sala gminnego ośrodka kultury. Odbywa się posiedzenie rady gminy. Na sali jest publiczność, a między widzami mężczyzna, który rejestruje przebieg sesji na magnetofonie. W pewnym momencie w urządzeniu wyczerpuje się akumulator, więc mężczyzna wstaje i podłącza ładowarkę do gniazdka elektrycznego w ścianie.
– Co pan robi? – pyta go przewodniczący rady.
I za chwilę sam sobie i zdumionemu mężczyźnie odpowiada: pan kradnie prąd!
Inna scena. Poczekalnia w przychodni. Przed gabinetem tłum pacjentów oczekujących na swoją kolejkę. Jeden z nich postanawia wykorzystać czas i nadgonić pilną pracę. Wyjmuje laptop, chwilę się rozgląda, wreszcie znajduje gniazdko elektryczne i podłącza urządzenie. Chwilę pracuje w skupieniu. Przerywa mu przechodząca korytarzem pielęgniarka:
– Co pan robi? – pyta oburzona mężczyznę. Ten, zdumiony, nie wie, co odpowiedzieć.