Wystarczy, że przeciw jego posiadaczowi toczy się postępowanie karne – stwierdził Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie (sygn. VI SA/Wa 429/08).
Postępowanie o cofnięcie warszawskiemu adwokatowi Karolowi J. pozwolenia na broń palną bojową, myśliwską i gazową wszczęła Komenda Stołeczna Policji. Stało się tak w związku z informacją o toczącym się postępowaniu karnym z art. 157 § 1 kodeksu karnego o przestępstwo przeciwko zdrowiu zagrożone karą pozbawienia wolności od trzech miesięcy do pięciu lat. Do czasu zakończenia tego postępowania sprawę o cofnięcie pozwolenia na broń zawieszono. W ubiegłym roku, po informacji z prokuratury o skierowaniu aktu oskarżenia do sądu rejonowego, stołeczny komendant policji postanowił podjąć zawieszone postępowanie. Komendant główny policji oddalił zażalenie adwokata.
Karol J. wniósł skargę do sądu. Jego zdaniem nie można cofnąć pozwolenia na broń osobie, przeciw której toczy się postępowanie karne. Można to uczynić dopiero po jego zakończeniu prawomocnym wyrokiem.
Tymczasem tutaj sprawa w sądzie jeszcze się nie zaczęła. Sam fakt prowadzenia postępowania karnego nie jest wystarczającą przesłanką dla cofnięcia pozwolenia na broń, chociażby dlatego, że w postępowaniu administracyjnym nie można wykazać swojej niewinności, można to uczynić tylko w postępowaniu karnym. Trzeba więc czekać na rozstrzygnięcie karne.
Przedstawiciel komendan-ta głównego policji podkreślał z kolei podczas rozprawy, że prowadzenie postępowania przed sądem karnym nie może być traktowane jako zagadnienie wstępne, od którego będzie zależeć rozstrzygnięcie o pozwoleniu na broń. Istniały więc przesłanki dla podjęcia zawieszonego postępowania.