Reklama

Konsumenci i pracownicy muszą rozumieć umowy

Ustawa o języku polskim nie zabrania stosowania obcojęzycznych nazw, określeń i wyrażeń, jeśli jednocześnie umieszczone są stosowne oznaczenia w języku polskim

Publikacja: 20.08.2010 04:50

Konsumenci i pracownicy muszą rozumieć umowy

Foto: www.sxc.hu

Z interpelacją w sprawie przepisów karnych zawartych w ustawie o języku polskim z 1999 r. wystąpił do ministra sprawiedliwości poseł Krzysztof Brejza z Inowrocławia. Nabrał wątpliwości, czy kary za naruszenie ustawy nie stanowią zbyt daleko posuniętej ingerencji w prawa i wolności obywatelskie. Zwłaszcza że dziś w obrocie gospodarczym obcojęzyczne nazwy stosowane są powszechnie.

Ministerstwo Sprawiedliwości uważa, że nie ma potrzeby nowelizacji przepisów. Przypomina, że ustawa nakłada obowiązek używania języka polskiego na terytorium RP w obrocie z udziałem konsumentów oraz przy wykonywaniu przepisów z zakresu prawa pracy, gdy konsument lub osoba świadcząca pracę ma miejsce zamieszkania na terytorium Polski w chwili zawarcia umowy oraz gdy umowa ma być wykonana na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej.

W pierwszym wypadku [b]obowiązek używania języka polskiego dotyczy w szczególności nazewnictwa towarów i usług, ofert, warunków gwarancji, faktur, rachunków i pokwitowań.[/b] Przedsiębiorca, który nie dopełni tego obowiązku, naraża się na odpowiedzialność karną.

Drugim czynem zabronionym jest sporządzanie dokumentów z zakresu prawa pracy wyłącznie w języku obcym. Oba wykroczenia zagrożone są karą grzywny. Choć ustawodawca nie określił jej wysokości, jest to typowa grzywna dla wykroczeń od 20 do 5 tys. zł.

Zdaniem ministerstwa argument o powszechnej praktyce stosowania w obrocie gospodarczym obcojęzycznego nazewnictwa jest nietrafiony. Ustawodawca nie zabrania bowiem stosowania obcojęzycznych nazw, określeń i wyrażeń, ale jedynie nakazuje jednocześnie umieszczenie stosownego oznaczenia w języku polskim. Związane jest to przede wszystkim z okolicznością prowadzenia obrotu na terytorium kraju, a także z potrzebą zapewnienia ochrony praw uczestników takiego obrotu, którzy nie władają innym językiem niż język polski.

Reklama
Reklama

Przy tym ustawodawca dopuszcza możliwość stosowania wyłącznie języka obcego w warunkach określonych w art. 8 ust. 1b [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr?id=79664]ustawy o języku polskim[/link] (kiedy stroną umowy jest cudzoziemiec władający danym obcym językiem).

Ministerstwo nie zgadza się też, że przepisy przewidujące sankcję karną za złamanie obowiązków wynikających z ustawy są nieproporcjonalnie wysokie dla społecznej szkodliwości czynów określonych w art. 15 ustawy. Nie ma więc podstaw do modyfikacji zakresu odpowiedzialności karnej, a tym bardziej do uchylenia obowiązujących przepisów. Jednocześnie ministerstwo przyznało, że nie dysponuje danymi dotyczącymi liczby osób ukaranych za naruszenie przepisów ustawy o języku polskim.

Z interpelacją w sprawie przepisów karnych zawartych w ustawie o języku polskim z 1999 r. wystąpił do ministra sprawiedliwości poseł Krzysztof Brejza z Inowrocławia. Nabrał wątpliwości, czy kary za naruszenie ustawy nie stanowią zbyt daleko posuniętej ingerencji w prawa i wolności obywatelskie. Zwłaszcza że dziś w obrocie gospodarczym obcojęzyczne nazwy stosowane są powszechnie.

Ministerstwo Sprawiedliwości uważa, że nie ma potrzeby nowelizacji przepisów. Przypomina, że ustawa nakłada obowiązek używania języka polskiego na terytorium RP w obrocie z udziałem konsumentów oraz przy wykonywaniu przepisów z zakresu prawa pracy, gdy konsument lub osoba świadcząca pracę ma miejsce zamieszkania na terytorium Polski w chwili zawarcia umowy oraz gdy umowa ma być wykonana na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej.

Reklama
Matura i egzamin ósmoklasisty
Nadchodzi najpoważniejsza zmiana w polskiej ortografii od kilkudziesięciu lat
Nieruchomości
Sąd Najwyższy wydał ważny wyrok ws. zasiedzenia służebności przesyłu
Dobra osobiste
Dziennikarka TVP ofiarą pomówień wspomaganych przez AI. Jak walczyć z oczernianiem?
Prawo w Polsce
Jest pierwsze weto. Karol Nawrocki mówi o „szantażu wobec społeczeństwa"
Matura i egzamin ósmoklasisty
CKE podała terminy egzaminów w 2026 roku. Zmieni się też harmonogram ferii
Materiał Promocyjny
Firmy coraz częściej stawiają na prestiż
Reklama
Reklama