Prawnicy o rządowej nowelizacji kpk

W przegłosowanej wczoraj nowelizacji kodeksu postępowania karnego - według projektu Ministerstwa Sprawiedliwości - pojawiły się zapisy, które budzą poważne wątpliwości prawników, w tym Sądu Najwyższego.

Aktualizacja: 20.07.2019 13:03 Publikacja: 20.07.2019 11:41

Prawnicy o rządowej nowelizacji kpk

Foto: Fotorzepa, Piotr Guzik

Argumentują, że nowe przepisy mogą znacząco ograniczyć prawa oskarżonych. Równie ciekawy jest przepis, który chwilowo z ustawy - na skutek zawirowań proceduralnych w Sejmie - zniknął, a mianowicie art. 37a kpk. Według nieoficjalnych informacji onet.pl - przepis ten ma zostać przywrócony w Senacie.

Bardzo krytyczna opinia Sądu Najwyższego, równie krytyczne uwagi niezależnego od rządzących Stowarzyszenia Prokuratorów "Lex Super Omnia", fatalna ocena Krajowej Rady Radców Prawnych oraz prawniczych autorytetów - mimo to rządzący przegłosowali wczoraj przygotowaną w Ministerstwie Sprawiedliwości nowelizację Kodeksu postępowania karnego.

Czytaj także: Sejm uchwalił nowelizację. Proces karny ma trwać krócej

Co zakłada nowela? Jak wskazują prawnicy, pozwala m.in. na drastyczne ograniczenie prawa do obrony. Nowe przepisy pozwalają choćby na przeprowadzenie czynności procesowej - np. przesłuchanie świadka - jeśli na rozprawie nie stawi się należycie zawiadomiona strona, np. oskarżony, o ile w sądzie pojawił się jej obrońca lub pełnomocnik (art. 117 par. 3-red.). Dla przykładu - przedstawiając rzecz w skrajnym uproszczeniu - oskarżony nie pojawi się w sądzie, a w tym czasie zostanie przesłucha osobę, której zeznania mogą przyczynić się do obalenia alibi oskarżonego. Ten - jako nieobecny - nie będzie miał szansy zareagować, zaś jego obrońca może nie mieć wiedzy równie obszernej, jak jego klient-oskarżony.

"Zasada rzetelnego procesu karnego, w tym prawo do obrony w pełnym jego wymiarze jest fundamentem współczesnego postępowania karnego (...). Jej dewastowanie przez nieprzemyślane rozwiązania legislacyjne będzie powodowało powrót do procesu inkwizycyjnego, a więc uwstecznianie i krok po kroku wyprowadzanie nas ze świata kultury prawnej demokratycznych państw prawa" - tak wdrożone zmiany ocenia prok. Aleksandra Antoniak-Drożdż ze Stowarzyszenia "Lex Super Omnia".

Nie koniec jednak na tym, bo ograniczenie prawa do obrony może stać się - w myśl nowych przepisów - jeszcze bardziej drastyczne. Bowiem - jak zakłada nowy art. 378a nowego kpk. w par. 1 - dopuszcza możliwość przeprowadzenia postępowania dowodowego podczas rozprawy, na której nie stawił się zawiadomiony o jej terminie oskarżony lub obrońca, "nawet wówczas gdy ten usprawiedliwił należycie swoje niestawiennictwo".

To zaś oznacza, że sąd - w "szczególnie uzasadnionych wypadkach" - będzie mógł przesłuchać świadków, którzy stawili się na rozprawie, nawet w sytuacji kiedy oskarżony nie złożył jeszcze wyjaśnień, a na rozprawie jest nieobecny i usprawiedliwiony.

Owszem, oskarżony lub jego obrońca będzie mógł zawnioskować o ponowne przeprowadzenie tej czynności - ale jeśli nie zmieści się w ustawowym terminie (najpóźniej na kolejnym terminie rozprawy-red.) - taka możliwość przepada.

"Wadliwość proponowanych w art. 378a kpk rozwiązań jest nie tylko oczywista ale również nie sposób pogodzić jej z zasadą rzetelnego procesu karnego" - podkreślają prokuratorzy z "Lex Super Omnia".

Jak dodają takie naruszenie prawa do obrony skutkować będzie masową liczbą skarg do Europejskiego Trybunału Praw Człowieka. A to dlatego, że - po pierwsze - pozbawienie oskarżonego lub jego obrońcę prawa udziału w postępowaniu dowodowym, przy usprawiedliwionej nieobecności, łamie konstytucyjne prawo do udziału w rozprawie.

Do tego - jak piszą prokuratorzy z LSO - "bezwzględnie należy uznać, że już sam fakt prowadzenia rozprawy podczas usprawiedliwionej nieobecności oskarżonego lub obrońcy jest naruszeniem gwarancji procesowych strony, w tym w szczególności prawa do obrony".

Prokuratorzy podsumowują, że zarówno art. 117 par. 3, jak 378a kpk - które wczoraj przegłosował Sejm - "jaskrawo naruszają konstytucyjne prawo do rzetelnego procesu".

Czytaj więcej na onet.pl

Konsumenci
Pozew grupowy oszukanych na pompy ciepła. Sąd wydał zabezpieczenie
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Sądy i trybunały
Dr Tomasz Zalasiński: W Trybunale Konstytucyjnym gorzej już nie będzie
Konsumenci
TSUE wydał ważny wyrok dla frankowiczów. To pokłosie sprawy Getin Banku
Nieruchomości
Właściciele starych budynków mogą mieć problem. Wygasają ważne przepisy
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Prawo rodzinne
Przy rozwodzie z żoną trzeba się też rozstać z częścią krów