Tiry powinny jeździć tylko prawym pasem

Na trójmiejskiej obwodnicy sprawdza się zakaz wyprzedzania przez tiry. Zwiększyło się bezpieczeństwo i płynność ruchu. Może więc pomysł upowszechnić bądź wręcz wprowadzić wszędzie

Aktualizacja: 02.06.2008 11:00 Publikacja: 02.06.2008 02:07

Tiry powinny jeździć tylko prawym pasem

Foto: Fotorzepa, Krz Krzysztof Łokaj

Zalety ma ewidentne, łatwo też i tanio można go wdrożyć. Wystarczy odpowiednie zarządzenie Dyrekcji Dróg Krajowych, nie mówiąc o decyzji ministra.

Jakie są polskie szosy, każdy widzi. Pocięte koleinami, zatłoczone, i na dodatek pełne tirów. Aż strach między nie wjechać. Gdy się wyprzedzają, na długo tarasują drogę: ponieważ mają zamontowane tzw. ograniczniki prędkości, a wyprzedzana ciężarówka raczej nie zwolni. Też się spieszy z towarem. Na takie wyprzedzenie trzeba nieraz kilku kilometrów, szosa jest wtedy zablokowana.

Każdy, kto jeździ po polskich krajówkach, zwłaszcza biegnących ze Wschodu na Zachód, ma zapewne przed oczami obraz dwóch pędzących całą szerokością szosy tirów, z których jeden resztkami mocy wyprzedza drugi (wyprzedzany jedzie 80 km/h, a wyprzedzający 85 km/h). Autom z tyłu (osobowym, dostawczym) blokują szybszą jazdę, tych z przodu zmuszają do zjazdu na pobocze. Nie ma znaczenia, że trudne warunki jazdy, duży ruch, różnice poziomów, deszcz, zima – choć wyprzedzanie w takich warunkach może wydać się szaleństwem. Prasa ustawicznie donosi o zderzeniach z tirami, a niekiedy między kilkoma ciężarówkami.

Stąd pomysł zakazania tirom wyprzedzania innych ciężarówek. Wystąpił z nim przed rokiem Parlament Europejski: to element programu poprawiania bezpieczeństwa na europejskich drogach, ale na jego wprowadzenie trzeba lat, jeśli w ogóle znajdzie akceptację. Tymczasem w listopadzie zeszłego roku zakaz taki wprowadzono na obwodnicy Trójmiasta: na początek czasowo – do końca zimy, a teraz już na stałe, ale tylko na niektórych odcinkach.

Gdańska dyrekcja DKiA od kilku lat testowała zakaz, tyle że na krótszych odcinkach. – Nie tylko poprawiło się bezpieczeństwo, ale i ruch stał się bardziej płynny – wskazuje Piotr Michalski, rzecznik prasowy gdańskiej dyrekcji DKiA. – To jasne, w sytuacji, gdy tiry mogą jechać na obwodnicy maksymalnie 70 km/h, a auta osobowe – 110 km/h, wyprzedzający tir na długo tarasuje ruch.

Może więc pójść śladem Gdańska? Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad nie rozważa jednak wprowadzenia generalnego zakazu wyprzedzania przez tiry – powiedział „Rz” Artur Mrugasiewicz z jej biura prasowego. Owszem, wprowadzane są lokalne zakazy (ustawiane znaki) na tych odcinkach dróg, gdzie jest więcej wypadków z udziałem tirów.

Tadeusz Wilk, dyrektor w Zrzeszeniu Międzynarodowych Przewoźników Drogowych w Polsce, przyznaje, że tir pędzący 80 km/h z 40 tonami ładunku to bomba, a gdy pędzą dwie takie ciężarówki, niebezpieczeństwo jest jeszcze większe. Ale każda przeszkoda na szosie, każde nowe ograniczenie, to dodatkowe zagrożenie, okazja do kolizji, wypadku.

Poza tym, co robić z zawalidrogami wlokącymi się lub stojącymi na szosie? Nie mówiąc o rowerach, traktorach czy furmankach.

Kierowcy mają więcej argumentów przeciwko wprowadzeniu zakazu wyprzedzania przez tiry: będą się tworzyć kolumny ciężarówek, opóźnienia w dostawach, transport zdrożeje. Powołują się też na statystykę wypadków. Ciężarówki stanowią ok. 10 proc. wszystkich pojazdów, natomiast ich kierowcy są sprawcami ok. 9 proc. wypadków. Takie same proporcje dotyczą liczby ofiar (szczegóły grafika). Niezależnie jednak, jak wiernie statystyki obrazują problem, w powszechnym odczuciu tiry są (obok pijanych kierowców) największym zagrożeniem na polskich szosach.

Ogółem:

Spowodowane przez wszystkich kierowców:

Spowodowane przez kierowców ciężarówek:

W tym z powodu wyprzedzania i omijania:

Zalety ma ewidentne, łatwo też i tanio można go wdrożyć. Wystarczy odpowiednie zarządzenie Dyrekcji Dróg Krajowych, nie mówiąc o decyzji ministra.

Jakie są polskie szosy, każdy widzi. Pocięte koleinami, zatłoczone, i na dodatek pełne tirów. Aż strach między nie wjechać. Gdy się wyprzedzają, na długo tarasują drogę: ponieważ mają zamontowane tzw. ograniczniki prędkości, a wyprzedzana ciężarówka raczej nie zwolni. Też się spieszy z towarem. Na takie wyprzedzenie trzeba nieraz kilku kilometrów, szosa jest wtedy zablokowana.

Pozostało 84% artykułu
Konsumenci
Pozew grupowy oszukanych na pompy ciepła. Sąd wydał zabezpieczenie
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Sądy i trybunały
Dr Tomasz Zalasiński: W Trybunale Konstytucyjnym gorzej już nie będzie
Konsumenci
TSUE wydał ważny wyrok dla frankowiczów. To pokłosie sprawy Getin Banku
Nieruchomości
Właściciele starych budynków mogą mieć problem. Wygasają ważne przepisy
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Prawo rodzinne
Przy rozwodzie z żoną trzeba się też rozstać z częścią krów