Strażnik miejski może mniej niż drogówka

Strażnik miejski nie zatrzyma nas za zbyt szybką jazdę, ale wezwania bądźmy pewni

Publikacja: 31.01.2009 07:27

Strażnik miejski może mniej niż drogówka

Foto: Fotorzepa, Kuba Kamiński Kub Kuba Kamiński

Czytelnicy często pytają, [b]czy strażnik miejski, który zatrzymał ich do kontroli, m.in. za przekroczenie prędkości, miał do tego prawo?[/b]

Otóż faktem jest, że [b]straż miejska ma prawo do kontroli ruchu drogowego, ale jest ono ograniczone, tzn. dużo węższe niż posiada policja[/b].

Wolno jej kontrolować kierujących pojazdami:

- niestosujących się do zakazu ruchu w obu kierunkach;

- niestosujących się do wskazań sygnalizacji świetlnej;

- przekraczających dozwoloną prędkość.

To ostatnie wykroczenie mogą wykrywać wyłącznie przy użyciu np. fotoradarów. Tak więc nie mają prawa zatrzymywać pojazdów w ruchu. Na dobre serce strażnika nie ma jednak co liczyć. Jeśli zauważą takie wykroczenie, wezwą właściciela do siedziby straży.

Strażnikom wolno też:

- sprawdzać dokumenty potrzebne do prowadzenia lub używania auta;

- usuwać, przemieszczać lub blokować pojazdy np. źle zaparkowane, stwarzające zagrożenie dla innych uczestników ruchu itp.;

- używać urządzeń samoczynnie rejestrujących przekroczenie dozwolonej prędkości lub niestosowanie się do sygnalizacji świetlnej.

Internet i prawo autorskie
Bruksela pozwała Polskę do TSUE. Jest szybka reakcja rządu Donalda Tuska
Prawnicy
Prokurator z Radomia ma poważne kłopoty. W tle sprawa katastrofy smoleńskiej
Sądy i trybunały
Nagły zwrot w sprawie tzw. neosędziów. Resort Bodnara zmienia swój projekt
Prawo drogowe
Ten wyrok ucieszy osoby, które oblały egzamin na prawo jazdy
Dobra osobiste
Karol Nawrocki pozwany za książkę, którą napisał jako Tadeusz Batyr