Egzamin na prawo jazdy ma sprawdzać także jazdę ekologiczną

Nie najlepszy dziś wynik zdawalności kandydatów na kierowców po 1 stycznia 2015 r. może być dużo gorszy. A to za sprawą nowych zadań.

Publikacja: 22.12.2014 08:12

Egzamin na prawo jazdy ma sprawdzać także jazdę ekologiczną

Foto: Fotorzepa, Sławomir Mielnik

Od 1 stycznia egzamin na prawo jazdy będzie trudniejszy. Kursant będzie musiał udowodnić, że potrafi jeździć nie tylko zgodnie z prawem, ale i ekologicznie. Niewielkim pocieszeniem są zmiany w egzaminie teoretycznym. Nie będzie trzeba już kończyć kursu, a baza pytań będzie jawna. Zmiany mogą pogorszyć i tak nie najlepszy wynik egzaminów. Od kiedy 19 stycznia 2013 r. wprowadzono nowe testy, egzamin zdawało 11–12 proc. chętnych. Dziś średnio 35 proc.

Co oznacza ekologiczne prowadzenie auta? Minister transportu precyzyjnie określił to w rozporządzeniu. Chodzi m.in. o hamowanie silnikiem. Wielokrotne wprowadzenie auta na zbyt wysokie obroty może skutkować oblaniem egzaminu.

Krótko mówiąc, pojawią się dwa nowe zadania. Zmiana biegów właściwa dla energooszczędnej jazdy (dotyczy wyłącznie egzaminu państwowego na niektóre kategorie prawa jazdy, m.in. B – samochód osobowy). W trakcie egzaminu na kat. B osoba egzaminowana powinna zmieniać bieg na wyższy w momencie, kiedy silnik osiągnie od 1,8 tys. do 2,6 tys. obrotów na minutę. Z kolei pierwsze cztery biegi powinny być włączone, zanim pojazd osiągnie 50 km/h. W pozostałych kategoriach prawa jazdy egzaminowany powinien utrzymywać prędkość obrotową silnika w zielonym polu pracy oznaczonym na obrotomierzu pojazdu egzaminacyjnego.

Drugie z zadań polegać ma na korzystaniu z momentu obrotowego silnika podczas hamowania, czyli stosowaniu hamowania silnikiem (w niektórych kategoriach, w tym B).

– To absurd – taką ocenę zmian usłyszeliśmy w jednym z wojewódzkich ośrodków ruchu drogowego. – Jak można sprawdzić umiejętność ekologicznej jazdy, stojąc np. w korku? Jak ocenić, czy ktoś jeździ ekologicznie czy też nie? – pytają krytycy.

Wojciech Szuchnież, kierowca i instruktor ekstremalnej jazdy, mówi wprost: –to przepis, który pozwoli zarabiać WORD-om. Instruktorzy są od tego, by nauczyć kandydata bezpiecznej jazdy, nie ekologicznej, bo tę umiejętność zdobywa się latami. Zdenerwowany kursant, który siada za kierownicą podczas egzaminu, musi zwracać uwagę na znaki i przepisy drogowe, a nie wskazania obrotomierza – twierdzi.

Nowe zasady nie dotyczą osób, które przed nowym rokiem ukończyły szkolenie podstawowe i zdały teorię.

Dalsze zmiany prawa dotyczące zdobywania prawa jazdy czekają nas w styczniu 2016 r. Obowiązkowe staną się m.in. zielony listek dla początkujących, dodatkowe płatne szkolenia z bezpiecznej jazdy oraz większe ograniczenia prędkości.

Podstawa prawna: rozporządzenie z 9 maja 2014 r. DzU z 9 maja, poz. 594

Od 1 stycznia egzamin na prawo jazdy będzie trudniejszy. Kursant będzie musiał udowodnić, że potrafi jeździć nie tylko zgodnie z prawem, ale i ekologicznie. Niewielkim pocieszeniem są zmiany w egzaminie teoretycznym. Nie będzie trzeba już kończyć kursu, a baza pytań będzie jawna. Zmiany mogą pogorszyć i tak nie najlepszy wynik egzaminów. Od kiedy 19 stycznia 2013 r. wprowadzono nowe testy, egzamin zdawało 11–12 proc. chętnych. Dziś średnio 35 proc.

Co oznacza ekologiczne prowadzenie auta? Minister transportu precyzyjnie określił to w rozporządzeniu. Chodzi m.in. o hamowanie silnikiem. Wielokrotne wprowadzenie auta na zbyt wysokie obroty może skutkować oblaniem egzaminu.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Konsumenci
Paliwo będzie droższe o 50 groszy na litrze, rachunki za gaz o jedną czwartą
Praca, Emerytury i renty
Krem z filtrem, walizka i autoresponder – co o urlopie powinien wiedzieć pracownik
Podatki
Wykup samochodu z leasingu – skutki w PIT i VAT
Nieruchomości
Jak kwestionować niezgodne z prawem plany inwestycyjne sąsiada? Odpowiadamy
Materiał Promocyjny
Mity i fakty – Samochody elektryczne nie są ekologiczne
Nieruchomości
Wywłaszczenia pod inwestycje infrastrukturalne. Jakie mamy prawa?