Przygotowany przez posłów PSL projekt zmian w kodeksach: karnym i drogowym, trafia właśnie do pierwszego czytania w Sejmie. W myśl proponowanych przepisów kierowanie pojazdem mechanicznym bez wymaganych uprawnień (np. prawa jazdy, pozwolenia na kierowanie tramwajem czy karty motorowerowej) na drodze publicznej, w strefie zamieszkania lub w strefie ruchu będzie karane aresztem, ograniczeniem wolności albo grzywną do 3 tys. zł.
W stosunku do kierowców recydywistów, czyli prowadzących bez uprawnień po raz kolejny, sąd będzie mógł orzec zakaz prowadzenia pojazdów. Recydywiści muszą się też liczyć z tym, że stracą auto. Sąd ma mieć prawo orzec jego przepadek. Aby ściganie kierowców było możliwe, dane złapanych na jeździe bez uprawnień będą trafiały do ewidencji. Surowsze prawo wejdzie w życie pół roku po ogłoszeniu.
Projektodawcy podkreślają, że dzisiaj kary są zbyt niskie. Grzywna wynosi od 20 zł do 5 tys. zł i nie działa prewencyjnie. Policja zatem zatrzymuje coraz więcej osób jeżdżących bez uprawnień. I nie chodzi tu o chwilowy brak dokumentu (to kosztuje 50 zł), lecz uprawnień w ogóle (bo kierowcy nie podchodzili do egzaminu albo uprawnienie stracili ze względu na przekroczenie limitu dozwolonych punktów karnych lub na skutek orzeczenia zakazu prowadzenia przez sąd). W 2012 r. było ich ponad 30 tys., w 2013 r. już 40 tys., a w pierwszej połowie 2014 r. – 25 tys. Jeśli dodamy do tego ok. 8 tys. tych, którzy prowadzą, mając orzeczony przez sąd zakaz, to otrzymujemy prawie 60 tys.
– Istnieje grupa sprawców, którzy celowo nie decydują się przystąpić do kursu i egzaminu na prawo jazdy, gdyż jest to dla nich bardziej opłacalne. Ryzyko zatrzymania jest ich zdaniem o wiele mniejsze niż koszt ekonomiczny i emocjonalny przystąpienia do kursu oraz egzaminu, który muszą ponieść – uzasadniają posłowie, autorzy projektu.
Aby takie zjawisko ograniczyć, posłowie planują utrudnić życie złapanym na jeździe bez uprawnień. Po pierwsze, sprawca w okresie zakazu nie będzie mógł uzyskać uprawnień do kierowania pojazdami. Po drugie, prowadzenie auta w czasie zakazu będzie traktowane jako przestępstwo zagrożone karą do trzech lat więzienia.