Chodzi o projekt zmian w Kodeksie karnym przygotowany przez Ministerstwo Sprawiedliwości. Zakłada on zaostrzenie kar za przestępstwa drogowe popełniane przez nietrzeźwych lub odurzonych kierowców. Wprowadzony zostanie obowiązkowy przepadek pojazdu za przestępstwa drogowe popełnione w stanie nietrzeźwości lub odurzenia. Jeżeli pojazd nie będzie własnością lub współwłasnością sprawcy, sąd będzie orzekał przepadek jego równowartości. Jeżeli sprawca prowadził pojazd w stanie nietrzeźwości lub pod wpływem środka odurzającego, ale nie spowodował wypadku, sąd będzie mógł wyjątkowo odstąpić od przepadku.
Nowelizacja Kodeksu karnego została pod koniec ubiegłego tygodnia przegłosowana przez sejmową Podkomisję do spraw nowelizacji prawa karnego.
Jak pisze branżowy portal brd24.pl podczas obrad wprowadzono kilka poprawek. Jedna z ważniejszych dotyczyła tego, jakie pojazdy jakim kierującym będą konfiskowane za to, że prowadzili w stanie nietrzeźwości. Sejmowe Biuro Legislacyjne zwróciło uwagę, że w nowych zapisach pojawiły się sformułowania „pojazdy”. I zaproponowało, by ujednolicić wszędzie tę definicję do „pojazdów mechanicznych”. Tę poprawkę zaakceptowano.
Co to oznacza w praktyce? - Że konfiskata pojazdów dotyczyć będzie tylko sprawców przestępstw poruszających się pojazdami mechanicznymi. Na przepadek samochodu narażeni będą więc pijani kierowcy samochodów, maszyn rolniczych, motocykli, motorowerów i pojazdów szynowych - wyjaśnia brd24.pl.
Portal dodaje, że rowerzyści złapani pijani na rowerze nie będą tracić pojazdu, bo rower – nawet z silnikiem pomocniczym – w prawie uznawany jest za pojazd niemechaniczny. Nie stracą też pojazdów pijani kierowcy urządzeń transportu osobistego czy hulajnóg elektrycznych.