Egzamin na prawo jazdy przerwany przez nieustąpienie pierwszeństwa pieszemu - wyrok WSA w Szczecinie

Zastosowanie instytucji unieważnienia egzaminu na prawo jazdy może mieć miejsce tylko w przypadku, gdy w świetle materiału dowodowego, naruszenie prawa przez egzaminatora nie budzi żadnych wątpliwości – stwierdził Wojewódzki Sąd Administracyjny w Szczecinie.

Aktualizacja: 24.08.2017 14:06 Publikacja: 24.08.2017 12:40

Egzamin na prawo jazdy przerwany przez nieustąpienie pierwszeństwa pieszemu - wyrok WSA w Szczecinie

Foto: Fotorzepa, Sławomir Mielnik

Marszałek Województwa unieważnił część praktyczną egzaminu państwowego na prawo jazdy oraz nakazał dokonanie właściwych adnotacji o unieważnieniu egzaminu w protokole egzaminacyjnym.

Powodem była skarga instruktora nauki jazdy na przebieg egzaminu z uwagi na nieustąpienie pierwszeństwa osobie znajdującej się na przejściu dla pieszych.

Marszałek ustalił, zdający jadąc prawą stroną ulicy (jezdnia o dwóch pasach ruchu przeznaczonych do jazdy w kierunkach przeciwnych) zbliżał się do oznaczonego znakami drogowymi przejścia dla pieszych. W tym samym czasie na chodniku po lewej stronie drogi poruszała się piesza, która zbliżała się do przejścia. Po lewej stronie drogi w kierunku przeciwnym do pojazdu egzaminacyjnego dynamicznie poruszał się inny pojazd, po zauważeniu którego piesza zatrzymała się przed przejściem. Już po zjechaniu tego pojazdu z przejścia piesza ponownie zbliżyła się do jezdni z zamiarem jej przekroczenia, jednak z uwagi na zbliżający się pojazd egzaminacyjny powoli wchodziła na przejście, co egzaminator uznał za przesłankę do przerwania egzaminu.

Zdaniem Marszałka, odległość dzieląca pieszą znajdującą się po lewej stronie jezdni, od pojazdu egzaminacyjnego jadącego po prawej stronie pozwalała i zapewniała zarówno na kontynuowanie jazdy, jak i niczym niezakłócone przekraczanie jezdni przez pieszą. - Skoro zatem zadanie egzaminacyjne "przejazd przez przejście dla pieszych" nie było wykonane w sposób zagrażający życiu lub zdrowiu uczestników ruchu drogowego, a jedynie nieprawidłowo względem przepisów i zasad ruchu drogowego, to brak było podstaw do przerwania egzaminu, a jedynie do powtórzenia zadania – uznał Marszałek.

Jego stanowisko podzieliło Samorządowe Kolegium Odwoławcze, które dokonało analizy poszczególnych ujęć poklatkowych zapisu egzaminu. Przyjmując, że krok wynosi ok. 0,8 m SKO wyliczyło, że w momencie zatrzymania się pojazdu piesza znajdowała się w odległości ok. 8 m od pojazdu. Dowodziło to, że odległość dzieląca pieszą znajdującą się po lewej stronie jezdni, od pojazdu egzaminacyjnego jadącego po prawej stronie była bezpieczna, pozwalała i zapewniała zarówno na kontynuowanie jazdy, jak i niczym niezakłócone przekraczanie jezdni przez pieszą. A zatem nie ziściła się przesłanka przewidziana w art. 52 ust. 2 ustawy o kierujących pojazdami uzasadniająca zakończenie części praktycznej egzaminu przed wykonaniem wszystkich określonych zakresem egzaminu, tj. zaistnienie sytuacji, w której osoba zdająca zachowała się w sposób zagrażający bezpośrednio życiu i zdrowiu uczestników ruchu drogowego.

Z tym stanowiskiem nie zgodził się egzaminator wskazując, że zdający nie ustąpił pierwszeństwa pieszej znajdującej się na oznakowanym przejściu dla pieszych, zaś organ dokonując odmiennej oceny sytuacji na drodze i zachowania się egzaminowanego wkroczył w kompetencje egzaminatora oraz naruszył przepisy prawa procesowego i materialnego.

Rozpatrujący skargę egzaminatora Wojewódzki Sąd Administracyjny w Szczecinie podkreślił, że przerwanie egzaminu z powodu nieustąpienia pierwszeństwa pieszemu na przejściu dla pieszych równoznaczne jest z uzyskaniem negatywnego wyniku egzaminu, zaś podstawą unieważnienia egzaminu może stanowić tylko jasne i niewątpliwie naruszanie przepisów regulujących sposób ich przeprowadzania. Tymczasem zdaniem sądu, Samorządowe Kolegium Odwoławcze nie wykazało takiego naruszania, a tym samym i podstaw do unieważnienia egzaminu praktycznego na prawo jazdy.

O takim rozstrzygnięciu sądu zadecydował fakt, że zapis znajdujący się na płycie DVD z kamery obrazującej okno kierowcy nie był do końca czytelny, a piesza nie była stale widoczna w kadrze wszystkich kamer, co nie pozwala na dokładne odtworzenie jak wyglądała sytuacja na drodze podczas wykonywania zadania egzaminacyjnego przejazd przez przejście dla pieszych. – W konsekwencji nie sposób przyjąć, aby ujęcia wskazane przez Kolegium potwierdzały jednoznacznie, iż nie ziściła się przesłanka z art. 52 ust.2 ustawy o kierujących pojazdami – stwierdził sąd.

W uzasadnieniu odwołano się do orzecznictwa, w którym przyjmuje się, że przyczyną unieważnienia egzaminu na prawo jazdy na podstawie weryfikacji zapisu jego przebiegu, co do kwalifikacji osoby egzaminowanej, mogą być zdarzenia wskazujące na możliwość stworzenia zagrożenia dla ruchu drogowego, których interpretacja w świetle zebranych dowodów jest ewidentna (np. wymuszenie pierwszeństwa przejazdu, przejechanie bez zatrzymania na skrzyżowaniu ze znakiem STOP lub na czerwonym świetle, wyprzedzanie na przejściu dla pieszych itp.). W sytuacjach, w których ocena materiału dowodowego wymaga wiedzy specjalnej lub podlega uznaniu co do wagi ewentualnych błędów, należy decydujące znaczenie przypisać ocenie dokonanej przez egzaminatora, który w ramach przepisów prawa wyposażony jest przez władzę publiczną w kompetencje do tego, by stwierdzić, czy błędy popełnione przez kandydata na kierowcę w czasie egzaminu dyskwalifikują go z punktu widzenia możliwości uzyskania uprawnień do kierowania pojazdami (NSA z dnia 7 marca 2017 r. sygn. akt I OSK 1295/15).To bowiem egzaminator obserwując na bieżąco sytuację na drodze, w oparciu o swoją wiedzę i doświadczenie decyduje o przerwaniu egzaminu.

Wyrok Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Szczecinie (sygn. akt II SA/Sz 308/17)

Konsumenci
Pozew grupowy oszukanych na pompy ciepła. Sąd wydał zabezpieczenie
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Sądy i trybunały
Dr Tomasz Zalasiński: W Trybunale Konstytucyjnym gorzej już nie będzie
Konsumenci
TSUE wydał ważny wyrok dla frankowiczów. To pokłosie sprawy Getin Banku
Nieruchomości
Właściciele starych budynków mogą mieć problem. Wygasają ważne przepisy
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Prawo rodzinne
Przy rozwodzie z żoną trzeba się też rozstać z częścią krów