Obecnie istnieje możliwość zdawania egzaminu na prawo jazdy jedynie w miastach na prawach powiatu. Tymczasem jak tłumaczą parlamentarzyści PO z racji na przyjęte w 1998 roku kryterium uzyskania praw powiatu (była stolica województwa) miasta na prawach powiatu często liczą mniej mieszkańców niż miasta pozbawionego tego statusu miasta powiatowe. Za przykład posłowie podają liczące 45 tys. mieszkańców Krosno (posiadające prawa powiatu), w którym możliwe jest zdawanie egzaminu na prawo jazdy. Tymczasem możliwości takiej nie mają mieszkańcy znacznie większych Ełku, Innowrocławia, czy Głogowa.
W związku z tym autorzy projektu proponują wprowadzenie możliwość przeprowadzania egzaminów na prawo jazdy w miastach, w których organem wykonawczym jest prezydent. Jak dodają, w miastach liczących przeciętnie ok. 60-70 tys. mieszkańców występują niezbędne układy komunikacyjne: duże ronda, przebiegają przez nie drogi krajowe, występujące ulice złożone z kilku pasów ruchu.
W opinii autorów projektu proponowana zmiana doprowadzi do zmniejszenia korków i natłoku samochodów szkół jazdy na ulicach miast, w których istnieją ośrodki WORD.
Posłowie powołują się na opracowanie przygotowane przez Biuro Analiz Sejmowych, z którego wynika, że w Polsce istnieje ograniczona dostępność do ośrodków zdawania egzaminów na prawo jazdy w porównaniu z innymi krajami Unii Europejskiej. Przykładowo w Holandii jeden ośrodek przypada na 300 tys. mieszkańców, w Portugalii na 320 tys., a w Wielkiej Brytanii na 150 tys. (egzamin praktyczny). W Polsce jeden ośrodek egzaminacyjny obsługuje aż około 700 tys. mieszkańców (!).
Warto dodać, iż projekt nie wprowadza ustawowego obowiązku do tworzenia dodatkowych ośrodków w miejscowościach, w których nie jest to potrzebne. A zakłada jedynie możliwość przeprowadzenia tego egzaminu na prawo jazdy kategorii A i B.
