Kandydaci na kierowców stoją w kolejce, by zapisać się na egzamin na prawo jazdy

W ośrodkach egzaminowania w całym kraju tłok. Są coraz mniejsze szanse, by test na prawo jazdy zdać na starych zasadach

Publikacja: 20.12.2012 07:56

Liczba chętnych do zdania egzaminu na prawo jazdy, głównie testu, wzrosła od 30 do 50, a ostatnio na

Liczba chętnych do zdania egzaminu na prawo jazdy, głównie testu, wzrosła od 30 do 50, a ostatnio nawet ponad 60 proc.

Foto: Fotorzepa, Kuba Kamiński Kub Kuba Kamiński

Od początku grudnia ośrodki egzaminowania i szkoły nauki jazdy przeżywają prawdziwy boom. Liczba chętnych do zdania egzaminu, głównie testu, wzrosła od 30 do 50, a ostatnio nawet ponad 60 proc.

W wielu miastach już dziś, nawet stojąc w kilometrowych kolejkach, nie sposób zapisać się na „stary" egzamin. Tak np. w Bydgoszczy szansa jest (zapisują dziś na 15 stycznia), ale chętni czekają w kolejce od 3 rano. Tylko nieco mniejsze kolejki są w stolicy (tu można się jeszcze zapisać na teorię na 7 stycznia) i Lublinie (na 6 stycznia).

– Robimy, co możemy, egzaminujemy 400 do 500 osób dziennie – mówią egzaminatorzy i dodają, że ośrodki pracują od 7 rano do 20 wieczorem, a egzaminy odbywają się co pół godziny. Efekt jest taki, że powoli zaczynają się też robić kolejki na egzamin praktyczny.

Czy diabeł taki straszny

– Uważam, że nie – ocenia Krzysztof Widzyk, egzaminator z Wrocławia. Jego zdaniem nowy egzamin wcale nie jest trudniejszy od obecnego. – Po prostu trzeba trochę więcej pomyśleć – dodaje.

Wszyscy, którzy zapiszą się na egzamin do 18 stycznia, będą zdawać test na starych zasadach. Dzień później będzie już inaczej.

Od 19 stycznia 2013 r. zmieni się egzamin na prawo jazdy wszystkich kategorii. Ma być bardziej życiowy i składać się z dwóch części. Pytania pojawią się na ekranie komputera w czasie rzeczywistym, będą zawierać filmy sytuacyjne lub zdjęcia przedstawiające normalne zdarzenia na drodze. Czas na odpowiedzi będzie ograniczony. Dla wielu będzie po prostu trudniej.

Praktyczny niewiele się zmieni

– Ludzie zawsze boją się nowego. To już taka nasza przypadłość – ocenia Marcin Turleja, specjalista od bezpieczeństwa ruchu drogowego. Dlatego nie dziwią go kolejki. Rok temu było podobnie.

Najwięcej problemów kursantom przysparzał zawsze egzamin praktyczny, plac manewrowy i jazda po mieście. A te od stycznia niewiele się zmienią. Sam test rzeczywiście się zmieni, będzie wymagał dużo więcej myślenia. Wzrośnie liczba pytań. Trudniej się będzie wyuczyć na pamięć. Ale dzięki temu test ma lepiej weryfikować przygotowanie do samodzielnej jazdy. Zmiany wprowadzone w styczniu nie są ostatnimi, jakie czekają zdających egzamin na prawo jazdy. Niebawem dołączy do niego jeszcze osobna część poświęcona zadaniom z udzielania pierwszej pomocy.

Na rosnącej liczbie zainteresowanych zarabiają wojewódzkie ośrodki ruchu drogowego. Egzamin na prawo jazdy kat. B kosztuje w sumie 134 zł.

– To egzamin państwowy i nie możemy robić żadnych promocji – tłumaczy Konrad Warzecha z pomorskiego WORD.

Cena za egzamin to jeszcze jeden z powodów, dla których warto zdać egzamin jak najszybciej. Wraz z nowym testem ma też zacząć obowiązywać nowa kwota za egzamin państwowy na prawo jazdy, np. na kat. B (samochód osobowy) część teoretyczna będzie kosztować 30 zł, a praktyczna – 140 zł.

– Podwyższenie opłat o 30 proc. to niezbędne minimum – przekonują autor, czyli resort transportu.

Masz pytanie, wyślij e-mail do autorki a.lukaszewicz@rp.pl

Test na prawo jazdy

Egzamin składa się  z:

- 20 pytań z wiedzy podstawowej: 10 – o wysokim znaczeniu dla bezpieczeństwa, 6  – o średnim znaczeniu; 4 – o niskim znaczeniu

- 12 pytań z wiedzy specjalistycznej w zakresie poszczególnych kategorii prawa jazdy lub pozwolenia (również o różnym stopniu znaczenia, punktowane od 1 do 3 punktów – im prostsze pytanie, tym niższa punktacja)

Suma punktów możliwych do uzyskania z część teoretyczną egzaminu państwowego wynosi 74.

Osoba egzaminowana uzyskuje pozytywny wynik z części teoretycznej w przypadku zdobycia co najmniej 68 punktów.

Czas trwania części teoretycznej egzaminu państwowego wynosi 25 minut.

Od początku grudnia ośrodki egzaminowania i szkoły nauki jazdy przeżywają prawdziwy boom. Liczba chętnych do zdania egzaminu, głównie testu, wzrosła od 30 do 50, a ostatnio nawet ponad 60 proc.

W wielu miastach już dziś, nawet stojąc w kilometrowych kolejkach, nie sposób zapisać się na „stary" egzamin. Tak np. w Bydgoszczy szansa jest (zapisują dziś na 15 stycznia), ale chętni czekają w kolejce od 3 rano. Tylko nieco mniejsze kolejki są w stolicy (tu można się jeszcze zapisać na teorię na 7 stycznia) i Lublinie (na 6 stycznia).

Pozostało 84% artykułu
Konsumenci
Pozew grupowy oszukanych na pompy ciepła. Sąd wydał zabezpieczenie
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Prawo dla Ciebie
PiS wygrywa w Sądzie Najwyższym. Uchwała PKW o rozliczeniu kampanii uchylona
W sądzie i w urzędzie
Już za trzy tygodnie list polecony z urzędu przyjdzie on-line
Dane osobowe
Rekord wyłudzeń kredytów. Eksperci ostrzegają: będzie jeszcze więcej
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Prawnicy
Ewa Wrzosek musi odejść. Uderzyła publicznie w ministra Bodnara