W Polsce jest ok. 10 mln kierowców. W większości uprawnienia do prowadzenia pojazdu mają bezterminowe. Jest jednak spora grupa, która dostała prawo jazdy na określony czas, np. osoby z wadą wzroku. Po upływie okresu ważności muszą się one zgłaszać do lekarza po zaświadczenie o braku przeciwwskazań do prowadzenia auta. Kiedy lekarz wystawi zaświadczenie, ważność dokumentu jest przedłużana.
Małgorzata Woźniak, rzecznik Ministerstwa Spraw Wewnętrznych, podaje, że w latach 2008–2013 z ograniczeniami wynikającymi ze stanu zdrowia kierowcy wydano 352 645 dokumentów. Część osób, których dokumenty tracą ważność po 19 stycznia tego roku, ma kłopot z ich przedłużeniem. Powód? Nie wszyscy lekarze chcą wystawiać zaświadczenia, bo nie wiedzą po prostu, jak mają one wyglądać.
Problem jest jeszcze większy, bo także kandydaci na kierowców, którzy zgłaszają się do starostw w celu utworzenia tzw. PKK (profilu kandydata na kierowcę), muszą okazać m.in. orzeczenie lekarskie. Oni też napotykają trudności.
Odchodzą z kwitkiem
Wszystko to za sprawą nowej ustawy o kierujących pojazdami, która weszła w życie właśnie 19 stycznia. W art. 81 stanowi wyraźnie, że minister zdrowia w porozumieniu z ministrem transportu określi, w drodze rozporządzenia, m.in. szczegółowe warunki i tryb przeprowadzania badania lekarskiego i konsultacji u lekarzy specjalistów; jednostki uprawnione do przeprowadzania badań oraz wzory stosowanych dokumentów i wzór pieczątki uprawnionego lekarza.
– Delegacja do wydania rozporządzenia z nowym wzorem zaświadczenia jest w ustawie i taki wzór powinien się pojawić – zapewnia „Rz" Tomasz Matuszewski z Wojewódzkiego Ośrodka Ruchu Drogowego w Warszawie.