Od 19 stycznia 2013 r. obowiązuje ustawa o kierujących pojazdami. Obok terminowych praw jazdy wprowadziła Profil Kandydata na Kierowcę (PKK) i nowe testy na egzaminie teoretycznym. Problem w tym, że po wejściu w życie ustawy w obiegu są dwa komplety różnych pytań testowych. Niektóre wojewódzkie ośrodki ruchu drogowego mają też problem z tworzeniem PKK kandydatów, którzy się do nich zgłaszają. Dyrektorzy 35 WORD proszą ministra transportu o interwencję. Interpelacje w sprawie nowych egzaminów ślą też posłowie.
Cierpią ludzie
Problem jest poważny, bo miesięcznie prawo jazdy dostaje ok. 50 tys. kierowców. W Polsce działa 49 WORD. 14 z nich podpisało umowę o współpracy przy egzaminowaniu z Polską Wytwórnią Papierów Wartościowych; 35 z ITS-SYGNITY. Ci mają problemy. PKK to elektroniczny dokument zawierający dane i informacje identyfikujące i opisujące osobę ubiegającą się o wydanie prawa jazdy. Dokument jest niezbędny do rozpoczęcia szkolenia oraz przystąpienia do egzaminu.
– PWPW dyktuje warunki dostępu do PKK. Uważają, że skoro system Kierowca, w którym generowany jest PKK, jest jego własnością, to udostępnienie go WORD, które nie wybrały oferty PWPW na system teleinformatyczny, może nastąpić tylko za wysoką opłatą – piszą dyrektorzy. – Konieczność integracji obu systemów była powszechnie znana co najmniej od lipca 2012 r. – odpowiada Marcin Kaleta z PWPW. I tłumaczy, że łączność z systemem informatycznym starostw była jednym z warunków postępowania ogłoszonego przez WORD. – Nie wiemy, dlaczego rozwiązanie ITS nie spełnia tych kryteriów oraz jak oferowany przez te podmioty system przeszedł wspomniane testy – wyjaśnia.
Starostwa powiatowe nieodpłatnie udostępniają PKK uprawnionym podmiotom. PWPW nie oczekuje wynagrodzenia za udostępnianie PKK, profil udostępniany jest bowiem przez starostwa nieodpłatnie. PWPW pobiera opłatę za korzystanie z interfejsu, który jest częścią SI Kierowca zbudowanego przez PWPW i należącego do firmy.
Jeden egzamin, różne pytania
Poseł Jerzy Polaczek, były minister transportu, chce wiedzieć, dlaczego ministerstwo zrezygnowało z zatwierdzania i nadzoru nad bazą pytań na egzamin teoretyczny. Pyta też, czy brak jednolitej w skali całego kraju bazy pytań egzaminacyjnych nie odbije się negatywnie na kryteriach oceny osób ubiegających się o uprawnienia w różnych regionach Polski. Chce też wiedzieć, kto przygotował pytania, które dziś są wykorzystywane na testach.