Dziś nie wolno spacerować ani jeździć rowerem po koronie wału przeciwpowodziowego. Takie zakazy jednak znikną w niektórych miejscach. Przewiduje to projekt nowelizacji ustawy – Prawo wodne. Przygotowała go Kancelaria Prezydenta RP.

Projekt zakłada dopuszczenie ruchu rowerowego na obszarach szczególnego zagrożenia powodzią oraz po obwałowaniach przeciwpowodziowych. W takich miejscach będzie możliwe również wyznaczenie szlaku rowerowego lub pieszego. A w niektórych miejscach do dyspozycji będą nie tylko wydeptane bądź wyjeżdżone szlaki. Gdzieniegdzie zostaną poprowadzone też ścieżki rowerowe.

– Obecne przepisy o zakazie wstępu na wały przeciwpowodziowe są zbyt restrykcyjne. A tak się składa, że bardzo często są to miejsca atrakcyjne turystycznie. Dlatego na zmianie prawa skorzystają zarówno rowerzyści, jak i osoby mieszkające w pobliżu rzek – mówi Maciej Kiełbus z kancelarii Dr Ziemski & Partners. Tłumaczy, że mieszkańcy skorzystają podwójnie – bez przeszkód będą korzystać z walorów przyrodniczych swojej okolicy, a dzięki rozwojowi turystyki zyskają też ekonomicznie.

Projektowana zmiana nie oznacza jednak, że w każdym miejscu nad rzeką powstanie ścieżka rowerowa i bez przeszkód wybierzemy się tam na spacer. Możliwość poruszania się pieszo lub na dwóch kółkach po wale wydeptanymi ścieżkami pojawi się tam, gdzie ruch nie utrudni ochrony przed powodzią, a dyrektor regionalnego zarządu gospodarki wodnej wyda na to zgodę. Z kolei drogi dla rowerów powstaną tam, gdzie wały są w dobrym stanie technicznym. Z wnioskami o zgodę na dopuszczenie ruchu na wałach czy budowę na nich ścieżek będą mogły wystąpić władze samorządowe.

Mogłoby się wydawać, że turystyka rowerowa na obszarach szczególnego zagrożenia powodzią jest ryzykowna. Okazuje się jednak, że nie wszędzie jest takie samo prawdopodobieństwo wystąpienia wody z koryta rzeki. W uzasadnieniu do projektu czytamy, że takie tereny są bardzo zróżnicowane. Prawo wodne jako obszar szczególnego zagrożenia powodzią określa zarówno tereny, na których prawdopodobieństwo zalania występuje raz na 100 lat, jak i takie, gdzie można się go spodziewać raz na dziesięć lat. Projekt przewiduje, że w sytuacji zagrożenia mają być wprowadzane okresowe zakazy poruszania się po wałach przeciwpowodziowych.