Tak wynika z wyroku Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Krakowie, który rozpatrywał sprawę mężczyzny podejrzewanego o kierowanie pojazdami pod wpływem alkoholu.
Jesienią ubiegłego roku do starostwa powiatowego wpłynął wniosek prokuratury rejonowej o skierowanie posiadacza prawa jazdy kategorii B, C i T na badania lekarskie, w celu stwierdzenia istnienia lub braku przeciwwskazań do kierowania pojazdami silnikowymi. Prokurator poinformował starostwo, że w postępowaniu przed sądem rejonowym, wydział rodzinny i nieletnich ustalono, iż zachodzą przesłanki do skierowania mężczyzny na leczenie odwykowe alkoholowe, w niestacjonarnym zakładzie lecznictwa odwykowego. Sąd wydał w sprawie wyrok i na czas trwania leczenia ustanowił wobec kierowcy nadzór kuratora.
Mężczyzna zażądał od starosty uchylenia obowiązku przymusowych badań wskazując, że od maja 2011 roku nie pije alkoholu. Dodał, że prawo jazdy posiada od 25 lat i nigdy nie miał problemów z alkoholem jako kierowca, a sam dokument jest mu potrzebny do kierowania samochodem, którym wozi starszych i schorowanych rodziców do lekarza i kościoła.
Starosta zwrócił się do wyznaczonego przez sąd kuratora społecznego o udzielenie dodatkowych informacji na temat choroby alkoholowej mężczyzny. Kurator stwierdził, że "z zebranych danych wynika, iż podopieczny obecnie nie nadużywa alkoholu, dotychczas jednak nie podjął leczenia odwykowego alkoholowego, w niestacjonarnym zakładzie lecznictwa.
Do starosty wpłynęły również opinie sporządzone przez biegłych sądowych, zgodnie z którymi mężczyzna jest osobą uzależnioną od alkoholu i wymaga leczenia choroby alkoholowej w warunkach ambulatoryjnych, co potwierdziło przypuszczenia starosty.