Prawo jazdy: kandydaci na kierowców nie zdają egzaminu praktycznego

Hamowanie silnikiem nie jest tak trudne jak jazda po łuku tyłem. To przez nią najwięcej kandydatów na kierowców nie zdaje egzaminu praktycznego.

Publikacja: 03.02.2015 06:00

Prawo jazdy: kandydaci na kierowców nie zdają egzaminu praktycznego

Foto: Fotorzepa, Robert Gardziński

Od 1 stycznia zmieniły się zasady przeprowadzania egzaminu praktycznego na prawo jazdy. Są dwa nowe obowiązkowe zadania z tzw. ekojazdy. Pod koniec roku straszono, że po tej zmianie trudny do zdania egzamin okaże się nie do zdania.

Po pierwszym miesiącu sytuacja nie wygląda jednak dramatycznie. W Warszawie, Krakowie, Lublinie, Poznaniu liczba oblanych kandydatów nie wzrosła gwałtownie.

– Podeszliśmy do nowego zadania z rozsądkiem – tłumaczą egzaminatorzy. – Wyniki zdawalności już dziś są tak mizerne, że nie ma szansy ich jeszcze pogorszyć – uważają z kolei kandydaci.

– Podeszliśmy do nowego zadania z rozsądkiem – tłumaczą egzaminatorzy. – Wyniki zdawalności już dziś są tak mizerne, że nie ma szansy ich jeszcze pogorszyć – uważają z kolei kandydaci.

Bez pogromu

Krzysztof Wójcik w warszawskiego Wojewódzkiego Ośrodka Ruchu Drogowego twierdzi, że w stolicy jeszcze nikt nie oblał z powodu mało ekonomicznej jazdy. – Na placu manewrowym zmorą nie przestaje być jazda pasem ruchu do tyłu – informuje. – Na mieście z kolei najwięcej trudności kursantom przysparza stres, który powoduje, że kandydat nie widzi znaku, łamie zasadę pierwszeństwa, a nawet próbuje wjechać na skrzyżowanie na czerwonym świetle – opowiada.

W Lublinie styczniowy wynik zdawalności jest podobny do tego z grudnia. Ryszard Pasikowski, dyrektor WORD w Lublinie, podaje, że na 626 osób zdających testy zaliczyło 43 proc., a egzamin praktyczny 33,5 proc. – Nie zauważyliśmy większych trudności podczas wykonywania nowych zadań – zapewnia.

Podobnie jest w krakowskim WORD. Egzamin praktyczny zdało tam w styczniu 37 proc. kandydatów, teoretyczny – 39 proc. Podobnie jak w poprzednich miesiącach.

– Nasi kursanci już podczas nauki jazdy nie nadużywają sprzęgła i potrafią hamować silnikiem – twierdzą w krakowskim ośrodku.

300 tys.

praw jazdy wszystkich kategorii wydano w kraju kierowcom w 2014 r.

Rozmówcy „Rz" przyznają jednak, że egzaminatorzy nie przykładają aż tak dużej wagi do ekojazdy. – Są sprawy dużo ważniejsze na drodze, zwłaszcza bezpieczna jazda i znajomość znaków drogowych – argumentują.

Czwórką po mieście

Od stycznia egzaminowany musi wykazać się jazdą ekonomiczną. Jak? Zmieniając biegi w odpowiednim momencie, czyli gdy obroty dochodzą do 2000. Przy prędkości 50 km/h musi już jechać na czwartym biegu. Egzaminowany ma też umieć hamować silnikiem. Obie umiejętności są obowiązkowym elementem egzaminu praktycznego na prawo jazdy kategorii B, B+E, C 1, C 1+E, C, C+E, D 1, D 1+E, D oraz D+E.

Mniej spalin

Zmiana przepisów wynikła z dyrektyw unijnych, w których mowa jest o bezpiecznym, sprawnym i energooszczędnym poruszaniu się pojazdami silnikowymi. Ma na celu przede wszystkim ograniczenie emisji szkodliwych spalin do środowiska. Eco driving jest szerokim pojęciem. Zaliczyć można do niego np. płynną jazdę, równomierną prędkość, unikanie jazdy na wysokich obrotach.

Konsumenci
Pozew grupowy oszukanych na pompy ciepła. Sąd wydał zabezpieczenie
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Sądy i trybunały
Dr Tomasz Zalasiński: W Trybunale Konstytucyjnym gorzej już nie będzie
Konsumenci
TSUE wydał ważny wyrok dla frankowiczów. To pokłosie sprawy Getin Banku
Nieruchomości
Właściciele starych budynków mogą mieć problem. Wygasają ważne przepisy
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Prawo rodzinne
Przy rozwodzie z żoną trzeba się też rozstać z częścią krów