Mandaty za korzystanie z komórki także dla rowerzystów

Kary za korzystanie z telefonu czekają także na rowerzystów. Nie trzeba rozmawiać, by dostać mandat. Wystarczy mieć aparat w ręce.

Aktualizacja: 19.09.2019 10:26 Publikacja: 18.09.2019 17:43

Mandaty za korzystanie z komórki także dla rowerzystów

Foto: Adobe Stock

Po radiowozach – oznakowanych i nieoznakowanych – fotoradarach, dronach, monitoringu wizyjnym teraz policja użyła lornetek. Wszystko w związku z wrześniową akcją „Telefon". Prowadzą ją niemal wszystkie europejskie drogówki. Akcja jest objęta patronatem Europejskiej Organizacji Policji Ruchu Drogowego TISPOL.

Efekt widać jak na dłoni.

Każdego dnia za wykroczenie w postaci używania telefonu komórkowego w czasie prowadzenia pojazdu karanych jest ponad 280 osób. W akcjach takich jak „Telefon" liczba mandatów rośnie. Z wstępnych danych z największych komend w kraju wynika, że jest ich już ponad 2 tysiące (np. w woj. kujawsko-pomorskim w jeden dzień policja wystawiła 250 mandatów, w małopolskim 230, a w podkarpackim 125).

Czytaj także: Bezpieczna ścieżka i postój dla dobra rowerzysty

Kierujący muszą pamiętać, że „korzystanie z telefonu" to nie tylko rozmowa. Tak samo zabronione jest pisanie esemesów, przeglądanie internetu, przewijanie menu itp.

Coraz więcej jest telefonów i coraz chętniej z nich korzystamy, niestety, także za kierownicą – mówią w drogówce. Jej funkcjonariusze podejmują wszelkie próby eliminowania tych zagrożeń zarówno w codziennej służbie patrolowej, jak i w prowadzonych akcji.

Nie ma wątpliwości, że ma to wpływ na wzrost liczby ujawnianych wykroczeń. Ostatni pomysł to wykorzystywanie lornetek.

Jak to działa? Używając lornetek, policjanci są w stanie zauważyć kierowcę z telefonem przy uchu ze sporej odległości, zanim on sam dostrzeże policjantów. Na nic się więc zda chowanie komórki w ostatnim momencie.

Bardzo pomocny w wyłapywaniu niezdyscyplinowanych kierowców jest też monitoring.

Policjanci analizują nagrania w centrum monitoringu miejskiego. Kiedy numer rejestracyjny auta zostanie ustalony, drogówka wystawia mandat na odpowiednią osobę i kwotę.

W Polsce za używanie telefonu komórkowego w czasie jazdy po niedawnym zaostrzeniu przepisów grozi 200-złotowy mandat i pięć punktów karnych.

W Europie kary są dużo wyższe. Przykłady? W Hiszpanii mandat wynosi 200 euro, w Wielkiej Brytanii 200 funtów, we Francji 135 euro, a w Niemczech 100 euro.

Policja radzi, że gdy nie możemy obejść się bez telefonu, bo np. jest naszym narzędziem pracy, powinniśmy wyposażyć się w tzw. zestaw słuchawkowy, za pomocą którego można prowadzić rozmowę telefoniczną bez użycia rąk. Niektóre charakteryzują się całkowitą obsługą głosową.

Po radiowozach – oznakowanych i nieoznakowanych – fotoradarach, dronach, monitoringu wizyjnym teraz policja użyła lornetek. Wszystko w związku z wrześniową akcją „Telefon". Prowadzą ją niemal wszystkie europejskie drogówki. Akcja jest objęta patronatem Europejskiej Organizacji Policji Ruchu Drogowego TISPOL.

Efekt widać jak na dłoni.

Pozostało 88% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Podatki
Nierealna darowizna nie uwolni od drakońskiego podatku. Jest wyrok NSA
Samorząd
Lekcje religii po nowemu. Projekt MEiN pozwoli zaoszczędzić na katechetach
Dane osobowe
Wyciek danych klientów znanej platformy. Jest doniesienie do prokuratury
Cudzoziemcy
Rząd wprowadza nowe obowiązki dla uchodźców z Ukrainy
Sądy i trybunały
Prokurator krajowy zdecydował: będzie śledztwo ws. sędziego Nawackiego