Aborcja, gdy do niej dochodzi, winni są wszyscy, oprócz kobiety

Aktualizacja: 26.10.2020 10:46 Publikacja: 26.10.2020 10:21

Protesty pod Trybunałem Konstytucyjnym

Protesty pod Trybunałem Konstytucyjnym

Foto: AFP

Zwolennicy kompromisu aborcyjnego nie są przeciwnikami życia

W dniu 22 października 2020 r. Trybunał Konstytucyjny orzekł o niekonstytucyjności przepisów dotyczących aborcji w przypadku prawdopodobieństwa ciężkiego i nieodwracalnego upośledzenia płodu albo nieuleczalnej choroby zagrażającej jego życiu. Orzeczenie to skutkuje zaostrzeniem prawa do aborcji oraz zerwaniem z dotychczasowym kompromisem aborcyjnym. Dyskusja o aborcji i metoda osiągania w tym zakresie tzw. kompromisu jest dyskusją o wolności i godności każdego z nas. Istotą toczącego się konfliktu jest instrumentalne sprowadzenie zwolenników aborcji do przeciwników życia. Problemem jest treść orzeczenia, a nie to przez kogo zostało wydane. Skupianie się na kwestii legalności wyboru sędziów TK, a w efekcie na formalnej wadliwości orzeczenia, zamazuje sedno sprawy.

Być bohaterem przez minutę, godzinę, jest o wiele łatwiej niż znosić trud codzienny w cichym heroizmie

Trybunał Konstytucyjny stwierdził, że aktualne przepisy aborcyjne są niezgodne z art. 38 Konstytucji, który zapewnia każdemu człowiekowi prawną ochronę życia. Pod przykrywką usunięcia niekonstytucyjnych (w ocenie TK) przepisów, doszło w rzeczywistości do naruszenia Konstytucji poprzez ograniczenie fundamentalnych wolności i praw kobiet. Paradoksalnie poprzez usunięcie przepisów dopuszczających aborcję dojdzie do wykreowania stanu niezgodnego z Konstytucją. Niekonstytucyjne będzie bowiem karanie lekarza, który dokona aborcji w przypadku prawdopodobieństwa ciężkiego i nieodwracalnego upośledzenia płodu. Dopuszczalność aborcji w takim przypadku wynika bowiem z konstytucyjnie chronionych wolności i praw kobiety. Niekonstytucyjne będzie zmuszanie kobiet do podejmowania heroicznych czynów polegających na urodzeniu ciężko upośledzonego lub nieuleczalnie chorego dziecka i zmierzenia się z tak ukształtowaną sytuacją życiową. Doświadczenie pokazuje, że kobieta nie będzie mogła liczyć na realną pomoc państwa. Konsekwencją orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego będzie także dyskryminacja mniej zamożnych kobiet i promowanie turystyki aborcyjnej. Biorąc pod uwagę możliwość dokonywania aborcji w krajach sąsiadujących, problem zakazu będzie mniej dotkliwy dla kobiet, które stać na dokonanie zabiegu w innym kraju.

Zło należy dobrem zwyciężać... dobra nie da się osiągnąć złem

Władza nie ma prawa odwracania życia kobiety do góry nogami w imię przyjętej ideologii. Przecież art. 38 Konstytucji interpretowany w związku z jej art. 30 oraz preambułą chroni także prawo do życia kobiety i jej godność. Oznacza to jednocześnie ochronę jakości życia. Usunięcie przepisów, które naruszają zdaniem TK prawo do życia, prowadzi do naruszenia prawa do życia kobiety. Prawa do godnego życia. Niekonstytucyjna jest walka o godność jednego człowieka kosztem godności drugiego człowieka.

Preambuła Konstytucji RP każe wykładać art. 38 w kontekście dobra i piękna

Dokonując wykładni prawa do życia Trybunał pominął treść preambuły Konstytucji RP. Stosownie do jej brzmienia „my, Naród Polski - wszyscy obywatele Rzeczypospolitej, zarówno wierzący w Boga będącego źródłem prawdy, sprawiedliwości, dobra i piękna, jak i nie podzielający tej wiary, a te uniwersalne wartości wywodzący z innych źródeł, równi w prawach i w powinnościach wobec dobra wspólnego - Polski, (...) w poczuciu odpowiedzialności przed Bogiem lub przed własnym sumieniem, ustanawiamy Konstytucję Rzeczypospolitej Polskiej jako prawa podstawowe dla państwa oparte na poszanowaniu wolności i sprawiedliwości, współdziałaniu władz, dialogu społecznym oraz na zasadzie pomocniczości umacniającej uprawnienia obywateli i ich wspólnot. Wszystkich, którzy dla dobra Trzeciej Rzeczypospolitej tę Konstytucję będą stosowali, wzywamy, aby czynili to, dbając o zachowanie przyrodzonej godności człowieka, jego prawa do wolności i obowiązku solidarności z innymi, a poszanowanie tych zasad mieli za niewzruszoną podstawę Rzeczypospolitej Polskiej".

Z preambuły wynika, że Konstytucja chroni zarówno osoby wierzące, jak i niewierzące, a nadrzędnymi chronionymi wartościami są wolność, sprawiedliwość i zachowanie przyrodzonej godności. Preambuła wyznacza kierunki interpretacyjne i wypełnia treścią konstytucyjne wolności i prawa, w tym prawo do życia i godności człowieka. Naruszanie godności i prawa do życia kobiety z pewnością nie jest przejawem „prawdy, sprawiedliwości, dobra i piękna". A w świetle tych wartości jesteśmy zobowiązani interpretować art. 38 Konstytucji, z uwzględnieniem poglądów osób niewierzących i tych wierzących, którzy kierując się naukami św. Augustyna i św. Tomasza z Akwinu dopuszczają aborcje.

Prawdziwa wolność jest wtedy, gdy człowiek może decydować jak chce żyć

Obecna władza w każdej istotnej dla siebie światopoglądowo kwestii stara się konsekwentnie wdrażać strategię all-or-nothing (wszystko albo nic), instrumentalnie używając w tym celu Trybunału Konstytucyjnego i sądownictwa, z naruszeniem zasady trójpodziału władzy. Strategia ta zakłada narzucanie jedynego słusznego poglądu wszystkim obywatelom, z pominięciem konstytucyjnych wartości. Wartości te zapewniają akceptację różnych poglądów, w tym religijnych. Jak powiedziała kiedyś Ayaan Hirsi Ali, „Religia – każda religia i każda święta księga – jest w demokracji przedmiotem krytyki, a czasem też i kpiny. Może to być bolesne i trudne, każdy bowiem, kto czuje, że coś mu najdroższego nie jest podzielane przez innych, musi pogodzić się z poczuciem przegranej. Ale taka jest istota wolnego społeczeństwa – prawo wierzących jest także prawem niewierzących i prawem odszczepieńców. Nikt nie może żądać wolności dla siebie i nie chcieć bronić tej wolności dla innych". Dotychczasowe przepisy aborcyjne nie nakazywały dokonywania aborcji osobom, którym nie pozwalają na to przekonania religijne oraz etyczne. Dawały one wyłącznie wolny wybór, a więc nie było to rozwiązanie all-or-nothing. Przypominają się słowa Voltaire'a „Nie zgadzam się z tym co mówisz, ale oddam życie, abyś miał prawo to powiedzieć".

Kobiety zostały jednocześnie pozbawione strażnika godności

Trybunał powinien być strażnikiem wolności i praw, podobnie jak Rzecznik Praw Obywatelskich, który nie został jak dotąd wybrany przez parlament. Tego samego dnia, w którym Trybunał Konstytucyjny wydał omawiane orzeczenie, jedyna kandydatka na stanowisko RPO - Zuzanna Rudzińska-Bluszcz - nie otrzymała poparcia Sejmu. Niepewność prawna co do przedłużenia kadencji Adama Bodnara i brak powołania nowego rzecznika powoduje, że kobiety zostały pozbawione nie tylko godności, ale także strażnika ich godności jakim jest RPO. Nie przypadkiem początki legalizacji aborcji (XIX w.) zbiegły się w czasie z przyznaniem kobietom praw obywatelskich. Zjawiska aborcji nie da się zlikwidować. Zakazy prowadzą do wykonywania zabiegów nielegalnych, niebezpiecznych dla kobiet. Życie kobiety jako pełnoprawnego obywatela państwa jest nie mniej ważne od życia jej nienarodzonego dziecka. W filmie „Młody papież" jest scena, gdzie kardynał, który był mentorem papieża mówi do niego „Aborcja, gdy do niej dochodzi, winni są wszyscy, oprócz kobiety!". Pamiętajmy o tym. Słusznym i dobrym sprawom ma prawo sprzyjać, a nie podsycać wojny ideologiczne. Przepisy aborcyjne muszę być tworzone w kontekście współczucia, empatii dla kobiety a nie grozy prawa karnego. Oscar Wilde powiadał „Czasami myślę, iż Bóg tworząc człowieka, przecenił nieco swoje możliwości".

Katarzyna Zarzycka – aplikantka adwokacka w Kancelarii Romanowski i Wspólnicy

Michał Romanowski – profesor prawa na Uniwersytecie Warszawskim, adwokat w Kancelarii Romanowski i Wspólnicy

Zwolennicy kompromisu aborcyjnego nie są przeciwnikami życia

W dniu 22 października 2020 r. Trybunał Konstytucyjny orzekł o niekonstytucyjności przepisów dotyczących aborcji w przypadku prawdopodobieństwa ciężkiego i nieodwracalnego upośledzenia płodu albo nieuleczalnej choroby zagrażającej jego życiu. Orzeczenie to skutkuje zaostrzeniem prawa do aborcji oraz zerwaniem z dotychczasowym kompromisem aborcyjnym. Dyskusja o aborcji i metoda osiągania w tym zakresie tzw. kompromisu jest dyskusją o wolności i godności każdego z nas. Istotą toczącego się konfliktu jest instrumentalne sprowadzenie zwolenników aborcji do przeciwników życia. Problemem jest treść orzeczenia, a nie to przez kogo zostało wydane. Skupianie się na kwestii legalności wyboru sędziów TK, a w efekcie na formalnej wadliwości orzeczenia, zamazuje sedno sprawy.

Pozostało 90% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Nieruchomości
Trybunał: nabyli działkę bez zgody ministra, umowa nieważna
Materiał Promocyjny
Wykup samochodu z leasingu – co warto wiedzieć?
Praca, Emerytury i renty
Czy każdy górnik może mieć górniczą emeryturę? Ważny wyrok SN
Prawo karne
Kłopoty żony Macieja Wąsika. "To represje"
Sądy i trybunały
Czy frankowicze doczekają się uchwały Sądu Najwyższego?
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Sądy i trybunały
Łukasz Piebiak wraca do sądu. Afera hejterska nadal nierozliczona