Do rzecznika praw obywatelskich, Fundacji Rzecznika Praw Rodziców, a także naszej redakcji wpływa dużo skarg rodziców na zasady dowożenia dzieci do zerówek i szkół.
– W styczniu dyrektorka przedszkola powiedziała nam, że od lutego mamy dowozić nasze dziecko do zerówki liniowym autobusem – skarży się Edward K. – To duża zmiana, bo od września córka korzystała z bezpłatnego dowozu z opieką na koszt gminy. Co z tego, że gmina zakupi bilety dla dziecka i opiekuna, skoro nie mogę zapewnić opieki – pisze pan Edward i pyta, czy gmina postępuje zgodnie z prawem.
Obowiązek gminy
Zgodnie z art. 14a ust. 3 ustawy z 7 września 1991 r. o systemie oświaty (DzU z 2004 r. nr 256, poz. 2572), jeżeli droga dziecka pięcioletniego z domu do najbliższego publicznego przedszkola czy oddziału przedszkolnego przekracza 3 km, obowiązkiem gminy jest zapewnienie bezpłatnego transportu i opieki. Jeżeli dowożenie zapewniają rodzice, gmina zwraca im koszt przejazdu dziecka i opiekuna środkami komunikacji publicznej.
Z orzecznictwa sądów administracyjnych wynika jednak, że gmina, która zwraca tylko koszty przejazdu w sytuacji, gdy rodzice nie mogli zapewnić opieki, nie spełnia obowiązku wynikającego z art. 14a. Wojewódzki Sąd Administracyjny w Bydgoszczy w wyroku z 28 maja 2008 r. wskazał, że jeśli rodzice nie chcą lub nie mogą zapewnić dowożenia dziecka do właściwiej placówki, mogą żądać, aby gmina zapewniła bezpłatny transport i opiekę w czasie przewozu (sygn. II SA/Bd 210/2008)
Monika Ebert ze Stowarzyszenia Rodziców Tu zwraca uwagę, że pięciolatek z grudnia idzie do zerówki, gdy ma cztery lata i osiem miesięcy. A takie dziecko, tak jak sześciolatek, nie może jechać bez opieki.