Nie można zabronić „sektorówek” na stadionie

Żaden przepis ustawy o bezpieczeństwie imprez masowych oraz żaden z przepisów wykonawczych nie zabrania używania „sektorówek” podczas meczów piłkarskich - uważa prawnik.

Publikacja: 07.05.2013 17:49

Kibice Legii Warszawa zaprezentowali tzw. sektorówkę m.in. podczas meczu w Krakowie.

Kibice Legii Warszawa zaprezentowali tzw. sektorówkę m.in. podczas meczu w Krakowie.

Foto: Fotorzepa, Pio Piotr Guzik

Problem z wykorzystaniem „sektorówek", czyli ogromnych flag prezentowanych przez kibiców podczas meczów pojawił się przed zaplanowanym na środę finałowym spotkaniem o Puchar Polski, w którym stołeczna Legia ma zmierzyć się w Warszawie ze Śląskiem Wrocław.

Okazało się, że wojewoda mazowiecki Jacek Kozłowski zastanawia się nad zamknięciem jednej z trybun stadionu Pepsi Arena, na którym swoje mecze rozgrywa Legia. Powód? Jak napisano w komunikacie prasowym przygotowanym przez rzeczniczkę wojewody: „policja wskazuje, że podczas meczów rozgrywanych w marcu i kwietniu na stadionie Legii kibice używali tzw. sektorówki do uniemożliwienia identyfikacji osób odpalających race."

W komunikacie podano, iż mecze 8 i 18 maja oraz 2 czerwca (w tym właśnie spotkanie finału Pucharu Polski) zostały ocenione jako mecze podwyższonego ryzyka. „Tymczasem zgoda klubu na użycie przez kibiców tzw. sektorówki, dająca poczucie bezkarności osobom, które chcą użyć środków pirotechnicznych zagrażających bezpieczeństwu innych uczestników imprezy masowej zwiększy prognozowane ryzyko" – wyjaśniły służby prasowe wojewody.

Ponadto, jak napisano w komunikacie, spiker zawodów powinien reagować – poprzez wydawanie poleceń porządkowych - na zajmowanie przez kibiców dróg ewakuacyjnych.

W przypadku otrzymania stosownego wniosku policji, wojewoda będzie zmuszony częściowo zakazać udziału publiczności.

Po stronie kibiców stanął prezes stołecznego klubu, Bogusław Leśnodorski. – Z całą mocą stwierdzam, że decyzja o zakazie wykorzystania opraw meczowych, tzw. sektorówek, z powodu ich hipotetycznego wykorzystania do ukrycia sprawców czynów zabronionych i zagrożenia bezpieczeństwa innych uczestników imprezy masowej oraz zwiększenia prognozowanego ryzyka, jest błędna i godzi przede wszystkim w dziesiątki tysięcy naszych fanów, zamierzających uczestniczyć w meczach na stadionie – napisał do wojewody szef Legii.

A co na to prawo? - Żaden przepis ustawy o bezpieczeństwie imprez masowych oraz wskazanych tam przepisów wykonawczych nie zabrania używania „sektorówek" podczas imprez masowych – wskazuje w rozmowie z RP.pl Mateusz Dróżdż, prawnik i wykładowca Uczelni Łazarskiego, specjalizujący się w ustawie o bezpieczeństwie imprez masowych.

- Zawarcie takiego przepisu w regulaminach stadionu lub imprezy masowej będzie nieważne, ponieważ jest on aktem o charakterze wewnętrznym i musi być zgodny z powszechnie obowiązującym prawem – dodaje prawnik.

Jego zdaniem wymuszanie na klubach, takich postanowień budzi bardzo dużo wątpliwości. - Ustawa ma charakter represyjny i powoduje m.in. obniżenie frekwencji na meczach piłki nożnej. Wymaga ona zmian, a nie jej interpretowania, w dowolny sposób. Dla przykładu, władze państwowe mogłyby się zająć zmianą tego przepisu, który zabrania np. wykorzystania odzieży w celu uniemożliwienia identyfikacji, ponieważ nie został on wskazany w art. 65 a u.b.i.m. i tak naprawdę nie ma podstawy do orzeczenia za ten przypadek zakazu udziału w imprezach masowych – wyjaśnia Dróżdż.

Prawnik zaznacza, że w Polsce można sprzedawać bilety na mecz piłki nożnej tylko na miejsca siedzące i przejścia powinny być puste. Natomiast spiker na gruncie ustawy jest uznany za służbę porządkową i niestosowanie się do jego zaleceń może skutkować nawet karą ograniczenia wolności. - Można to zapisać w regulaminach, ale ten obowiązek wynika z samej ustawy - kończy.

Problem z wykorzystaniem „sektorówek", czyli ogromnych flag prezentowanych przez kibiców podczas meczów pojawił się przed zaplanowanym na środę finałowym spotkaniem o Puchar Polski, w którym stołeczna Legia ma zmierzyć się w Warszawie ze Śląskiem Wrocław.

Okazało się, że wojewoda mazowiecki Jacek Kozłowski zastanawia się nad zamknięciem jednej z trybun stadionu Pepsi Arena, na którym swoje mecze rozgrywa Legia. Powód? Jak napisano w komunikacie prasowym przygotowanym przez rzeczniczkę wojewody: „policja wskazuje, że podczas meczów rozgrywanych w marcu i kwietniu na stadionie Legii kibice używali tzw. sektorówki do uniemożliwienia identyfikacji osób odpalających race."

Pozostało 81% artykułu
W sądzie i w urzędzie
Czterolatek miał zapłacić zaległy czynsz. Sąd nie doczytał, w jakim jest wieku
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Spadki i darowizny
Podział spadku po rodzicach. Kto ma prawo do majątku po zmarłych?
W sądzie i w urzędzie
Już za trzy tygodnie list polecony z urzędu przyjdzie on-line
Zdrowie
Ważne zmiany w zasadach wystawiania recept. Pacjenci mają powody do radości
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Sądy i trybunały
Bogdan Święczkowski nowym prezesem TK. "Ewidentna wada formalna"