Reklama
Rozwiń

Czy piłkarz może legalnie odpalić racę na stadionie

W polskim prawodawstwie brakuje definicji uczestnika imprezy masowej. Przez to nie wiadomo jak prawnie ocenić np. użycie środka pirotechnicznego przez zawodnika podczas meczu.

Publikacja: 03.06.2013 18:25

Obecnie używanie rac przez kibiców jest zabronione.

Obecnie używanie rac przez kibiców jest zabronione.

Foto: Fotorzepa, Bartosz Jankowski

Taki problem prawny pojawił się podczas niedzielnego meczu piłkarskiej Ekstraklasy. Kończący karierę znany zawodnik Lecha Poznań żegnał się z kibicami. Jak relacjonuje portal sportowefakty.pl, zawodnik udał się na chwilę na jedną z trybun, gdzie podziękował kibicom, poprowadził doping i... odpalił race.

Przypomnijmy, iż ustawa o bezpieczeństwie imprez masowych zakazuje używania środków pirotechnicznych. Jak więc, ocenić zachowanie piłkarza? - Sprawa jest kontrowersyjna, bo w ustawie nie ma definicji uczestnika imprezy masowej, do którego stosuje się jej przepisy – informuje Mateusz Dróżdż, wykładowca Uczelni Łazarskiego, specjalizujący się m.in. w tematyce bezpieczeństwa imprez masowych.

W doktrynie, wskazuje się, że osoby które uczestniczą w zawodach sportowych nie są jej uczestnikami. – Inna interpretacja doprowadziłaby do sytuacji, w której np. osoba biorąca w zawodach strzeleckich, nie mogłaby wnieść broni, która jest niezbędna do udziału w rywalizacji sportowej – wyjaśnia prawnik.

Kolejny problem stanowi art. 59 ustawy, stanowiący „kto posiada (...) wyroby pirotechniczne". Przepis ten nie zaczyna się od słów „uczestnik", więc zgodnie z literalnym brzmieniem ustawy, każdy kto ma racę powinien zostać ukarany. W praktyce pojawił się jednak problem, a co z prezentacjami podczas np. inauguracji EURO?

- Początkowo wskazywano, że tylko uczestnik nie może odpalać rac, tak aby dopuścić wykonanie prezentacji np. dokonaną przez przedsiębiorstwo zewnętrzne, które też nie są zaliczane do uczestników. Jednak ostatnio w doktrynie pojawiły się głosy odmienne. - Uważam, że najlepiej byłoby wyłączyć miejsce, gdzie będą użyte wyroby pirotechniczne spod terenu imprezy masowej, w innym przypadku dużo ryzykujemy – zauważa Dróżdż.

- Sytuacja z niedzielnego meczu Lecha Poznań pokazuje ,jak przepisy ustawy o bezpieczeństwie imprez masowych są nieprecyzyjne, i jak jej rygoryzm może często prowadzić do absurdu – podsumowuje prawnik.

Taki problem prawny pojawił się podczas niedzielnego meczu piłkarskiej Ekstraklasy. Kończący karierę znany zawodnik Lecha Poznań żegnał się z kibicami. Jak relacjonuje portal sportowefakty.pl, zawodnik udał się na chwilę na jedną z trybun, gdzie podziękował kibicom, poprowadził doping i... odpalił race.

Przypomnijmy, iż ustawa o bezpieczeństwie imprez masowych zakazuje używania środków pirotechnicznych. Jak więc, ocenić zachowanie piłkarza? - Sprawa jest kontrowersyjna, bo w ustawie nie ma definicji uczestnika imprezy masowej, do którego stosuje się jej przepisy – informuje Mateusz Dróżdż, wykładowca Uczelni Łazarskiego, specjalizujący się m.in. w tematyce bezpieczeństwa imprez masowych.

Prawo drogowe
Egzamin na prawo jazdy będzie trudniejszy? Jest stanowisko WORD Warszawa
Sądy i trybunały
Krystyna Pawłowicz przeniesiona w stan spoczynku. Uchwała TK
Prawo w Polsce
Trybunał Konstytucyjny: mniej religii w szkołach jest bezprawne
W sądzie i w urzędzie
Dziedziczenie nieruchomości: prostsze formalności dla nowych właścicieli
W sądzie i w urzędzie
Od 1 lipca nowości w aplikacji mObywatel. Oto, jakie usługi wprowadzono