Wyrokiem z 2010 r. Europejski Trybunału Praw Człowieka stwierdził, że Polska naruszyła zakaz dyskryminacji oraz wolność sumienia i wyznania przez brak powszechnego dostępu do etyki, która obok religii miałaby być wykładana w szkołach.
Trzy lata po wyroku w sprawie Grzelak przeciwko Polsce (skarga nr 7710/02) trudno szukać zmian, które miały wprowadzić naukę etyki w szkołach.
Grzelak przeciwko Polsce
Przypomnijmy, że Państwo Grzelakowie przez kilka lat starali się o wprowadzenie lekcji etyki do szkoły, w której uczył się ich syn. W związku z tym, że dziecko Państwa Grzelak nie uczęszczało na lekcje religii nie otrzymywało oceny na świadectwie w rubryce pn. religia/etyka. Według rodziców wpis z kreską ujawnia agnostyczne poglądy ich rodziny.
Helsińska Fundacja Praw Człowieka poparła Grzelaków w sporze. Organizacja twierdzi, że w razie braku powszechnego dostępu do lekcji etyki w szkołach widniejąca na świadectwach dzieci nieuczęszczających na religie informacja o nieneutralnym wydźwięku, narusza ich prawa. Helsińska Fundacja wskazuje, że najlepszym rozwiązaniem w takim wypadku byłoby upowszechnienie tego typu zajęć.
Trybunał orzekł, ze w sporze Grzelak przeciwko Polsce, to Państwo naruszyło zakaz dyskryminacji i wolności sumienia oraz wyznania. Ponadto według ETPC Polska dyskryminuje uczniów niewierzących poprzez praktykę niezapewniania lekcji etyki.