Zasady polowań i działalność myśliwych wymagają wielu zmian

Dyskusja o polowaniach powraca po zastrzeleniu pod koniec grudnia oswojonego jelenia.

Publikacja: 17.01.2024 07:00

Zasady polowań i działalność myśliwych wymagają wielu zmian

Foto: Adobe Stock

Stało się to w Szklarskiej Porębie, tuż przy domach mieszkalnych. Jeleń Bartek był oswojony. Trwa śledztwo prokuratury w całej sprawie.

Zawiadomienie do prokuratury złożyła fundacja Niech Żyją!. Jej prezeska Izabela Kadłucka liczy na przesłuchanie świadków i wykonanie analizy balistycznej.

Prokurator Tomasz Czułowski z Prokuratury Okręgowej w Jeleniej Górze mówi, że ze względu na bliskość zabudowań oraz porę nocną (okolice północy) nie można było wtedy prowadzić legalnie polowania.

W ustaleniu tożsamości sprawcy ma pomóc wydobyty podczas sekcji zwłok pocisk, który został przekazany biegłemu z zakresu balistyki. Ma potwierdzić, z jakiej broni ten pocisk wystrzelono.

Adwokat Rafał Maciejewski, który wspiera organizacje prozwierzęce, podkreśla, że sprawca złamał przepisy prawa łowieckiego, ustawy o ochronie zwierząt oraz kodeksu karnego.

Co prawo łowieckie mówi o polowaniach

Zgodnie z art. 51 ust. 1 pkt 1 ustawy – Prawo łowieckie nie można strzelać do zwierząt w odległości mniejszej niż 150 m od zabudowań mieszkalnych. Grozi za to kara grzywny.

Prezes fundacji Niech Żyją! Izabela Kadłucka mówi, że bliskość polowania od zabudowań pokazuje, że polowanie odbyło się bez zachowania wymaganych przepisami prawa środków bezpieczeństwa i zasad ostrożności, co naraziło mieszkańców Szklarskiej Poręby na niebezpieczeństwo utraty życia lub ciężkiego uszczerbku na zdrowiu.

Czytaj więcej

Myśliwi będą strzelać bez badań lekarskich i psychologicznych

Art. 160 § 1 kodeksu karnego wskazuje, że za narażenie na niebezpieczeństwo utraty życia lub ciężkiego uszczerbku na zdrowiu grozi do trzech lat pozbawienia wolności.

Ustawa o ochronie zwierząt a ich zabijanie

Z kolei zgodnie z ustawą o ochronie zwierząt zabrania się zabijania zwierząt poza określonymi wyjątkami (do wymienionych enumeratywnie nie należą jednak okoliczności zabicia jelenia Bartka).

Za złamanie zakazu grozi kara do trzech lat pozbawienia wolności.

Na jelenie nie można także polować w nocy, co wynika z rozporządzenia w sprawie szczegółowych zasad i warunków wykonywania polowania oraz obowiązku znakowania.

Natomiast za złamanie art. 53 ust. 4 ustawy – Prawo łowieckie, czyli polowanie bez uprawnień, grozi kara do pięciu lat więzienia.

Wacław Matysek z Polskiego Związku Łowieckiego mówi, że PZŁ nie posiada żadnych informacji, aby odstrzał jelenia został przeprowadzony przez członka PZŁ. W tym czasie w tym obwodzie wpisanych było dwóch myśliwych, ale PZŁ nie wie, czy mają cokolwiek wspólnego z odstrzałem jelenia.

Za naruszenie ustawy o łowiectwie członek PZŁ może zostać wykluczony ze związku.

Aktywiści prozwierzęcy domagają się gruntownej reformy łowiectwa, w tym całkowitego zakazu polowania w weekendy, oraz zadbania o odpowiednie informowanie ludzi o polowaniach, np. za pomocą aplikacji.

W ocenie fundacji Niech Żyją! priorytetem jest też uchwalenie surowszych kar dla myśliwych za zastrzelenie przez nich ludzi, których mieli pomylić z dzikami, zakaz polowań na ptaki czy też wykreślenie możliwości karania osób celowo utrudniających lub uniemożliwiających polowania, na co pozwala art. 52 ustawy o łowiectwie.

Stało się to w Szklarskiej Porębie, tuż przy domach mieszkalnych. Jeleń Bartek był oswojony. Trwa śledztwo prokuratury w całej sprawie.

Zawiadomienie do prokuratury złożyła fundacja Niech Żyją!. Jej prezeska Izabela Kadłucka liczy na przesłuchanie świadków i wykonanie analizy balistycznej.

Pozostało 91% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Konsumenci
Sąd Najwyższy orzekł w sprawie frankowiczów. Eksperci komentują
Prawo dla Ciebie
TSUE nakłada karę na Polskę. Nie pomogły argumenty o uchodźcach z Ukrainy
Praca, Emerytury i renty
Niepokojące zjawisko w Polsce: renciści coraz młodsi
Prawo karne
CBA zatrzymało znanego adwokata. Za rządów PiS reprezentował Polskę
Aplikacje i egzaminy
Postulski: Nigdy nie zrezygnowałem z bycia dyrektorem KSSiP