PKW: komisja z Lex Tusk nie wpłynie na prawo wybieralności w wyborach

Decyzje komisji do spraw badania rosyjskich wpływów nie będą miały wpływu na prawo wybieralności do Sejmu i Senatu oraz na rozstrzygnięcia PKW i komisji wyborczych - stwierdziła Państwowa Komisja Wyborcza.

Publikacja: 31.05.2023 16:08

Wybory parlamentarne z 2011 r. Premier Donald Tusk głosuje z córką Katarzyną i żoną Małgorzatą

Wybory parlamentarne z 2011 r. Premier Donald Tusk głosuje z córką Katarzyną i żoną Małgorzatą

Foto: Fotorzepa, Jerzy Dudek

O stanowisku PKW ws. komisji, która ma powstać na podstawie osławionej Lex Tusk informuje RMF24.

Rozgłośnia przypomina, że głównym zarzutem wobec obowiązującej od dziś ustawy jest niezgodność jej przepisów z Konstytucją RP. Opozycja i  prawnicy podejrzewają, że jedynym celem komisji, która ma badać wpływy rosyjskie na bezpieczeństwo RP w latach 2007–2022, jest weliminowanie przeciwników PiS z życia publicznego tuż przed wyborami parlamentarnymi.

Czytaj więcej

Fakty i mity o "lex Tusk". Czy kontrowersyjna ustawa wpłynie na wynik wyborów

PKW podkreśla jednak, że kwestie prawa wybieralności (tzw. bierne praw wyborcze) określa Konstytucja RP i Kodeks wyborczy, a nie ustawa o komisji badającej wpływy rosyjskie.

- Do Sejmu i Senatu nie może być wybrana osoba skazana prawomocnym wyrokiem pozbawienia wolności za przestępstwo umyślne ścigane z urzędu. Nie może zostać wybrana także osoba pozbawiona praw publicznych przez sąd oraz pozbawiona praw wyborczych na podstawie orzeczenia Trybunału Stanu - przypomina PKW.

Jej zdaniem decyzje administracyjne komisji nie są orzeczeniami sądu (wyrokami) więc nie będą miały wpływu na kandydowanie i wynik wyborów.

Na pytanie dziennikarza RMF FM , czy przyszły marszałek może odmówić osobie ukaranej przez komisję prawa do złożenia ślubowania lub uniemożliwić sprawowanie mandatu, przedstawiciel PKW stwierdził, że ta kwestia nie  należy do właściwości PKW.

 

O stanowisku PKW ws. komisji, która ma powstać na podstawie osławionej Lex Tusk informuje RMF24.

Rozgłośnia przypomina, że głównym zarzutem wobec obowiązującej od dziś ustawy jest niezgodność jej przepisów z Konstytucją RP. Opozycja i  prawnicy podejrzewają, że jedynym celem komisji, która ma badać wpływy rosyjskie na bezpieczeństwo RP w latach 2007–2022, jest weliminowanie przeciwników PiS z życia publicznego tuż przed wyborami parlamentarnymi.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Konsumenci
Sąd Najwyższy orzekł w sprawie frankowiczów. Eksperci komentują
Prawo dla Ciebie
TSUE nakłada karę na Polskę. Nie pomogły argumenty o uchodźcach z Ukrainy
Praca, Emerytury i renty
Niepokojące zjawisko w Polsce: renciści coraz młodsi
Prawo karne
CBA zatrzymało znanego adwokata. Za rządów PiS reprezentował Polskę
Aplikacje i egzaminy
Postulski: Nigdy nie zrezygnowałem z bycia dyrektorem KSSiP