Od jutra obowiązuje nowa[link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr;jsessionid=F8ABDF63E00861FA8CD7DCFC7D624C3F?id=319164] ustawa o rolnictwie ekologicznym (DzU z 2009 r. nr 116, poz. 975)[/link] upraszcza procedury dla rozpoczynających taką działalność.
Dotychczas rolnicy i przedsiębiorcy musieli odrębne zgłaszać się do jednostki certyfikującej, która sprawdzała czy produkcja hodowla bądź uprawy spełniają wyśrubowane, ekologiczne standardy, a odrębnie informować o tym Inspekcję Jakości Handlowej Artykuów Rolno-Spożywczych (IJHARS). Teraz wystarczy, że rolnik czy producent zgłosi się do jednostki certyfikującej (jest ich w Polsce 11), a ta w określonym ustawowo terminie przekaże dane inspekcji. [b]Zgłoszenia będą składane na opracowanym przez Głównego Inspektora IJHARS formularzu,[/b] który zostanie udostępniony, na stronie internetowej inspekcji.
Nowe przepisy także jasno określają, że certyfikacji na zasadzie dozwolonego przez Unię Europejską odstępstwa nie podlegają sklepy z żywność ekologiczną (ale już magazynowanie takich produktów ustawie podlega).
– Szkoda, że rząd nie zdecydował się na wprowadzenie przepisów ułatwiających korzystanie z innych odstępstw, na które pozwala UE, zwłaszcza dotyczących hodowli – mówi Dorota Metera, prezes spółki Bioekspert zajmującej się certyfikacją rolnictwa ekologicznego. – Wtedy rolnicy mieliby jeszcze mniej biurokracji.
Zmieniają się też zasady karania jednostek certyfikujących nie przestrzegających przepisów. Do wczoraj można było tylko cofnąć pozwolenie certyfikatorowi. Teraz za mniejsze przewinienie taka firma dostanie karę pieniężną.