Jak zareklamować towar bez gwarancji?

[b]Rok temu kupiłem komputer w sklepie elektronicznym. Niedawno stwierdziłem problemy z dyskiem. Sprzedawca nie chce przyjąć towaru do reklamacji. Twierdzi, że komputer nie ma europejskiej gwarancji producenta, ponieważ był odnowiony. Gdybym wiedział, że nie jest pełnowartościowy, nie kupiłbym go. Jakie prawa mi przysługują?[/b]

Czytelnik po zakupie towaru bez gwarancji nie jest pozbawiony ochrony prawnej. Jeśli kupił towar jako osoba fizyczna, może go zareklamować powołując się na ustawę o sprzedaży konsumenckiej. Natomiast, jeśli prowadzi firmę i wziął fakturę, musi w reklamacji powołać się na kodeks cywilny.

Przepisy nie zmuszają producentów czy sprzedawców do wystawienia gwarancji. Gwarancja jest formą umowy cywilnoprawnej, która z zasady powinna przyjmować formę dodatkowego bonusu dla kupującego (np. w postaci dłuższych niż w ustawie terminów ochrony, szybkiego zwrotu gotówki, zwrotu towaru w określonym terminie po zakupie).

Natomiast producent, jeśli udzieli gwarancji, nie może wyłączyć, ograniczyć ani zawiesić uprawnień kupującego wynikających z ustawy (art. 13 ust. 4 ustawy o sprzedaży konsumenckiej).

[srodtytul]Reklamacja konsumencka[/srodtytul]

Czytelnik (osoba fizyczna) powinien przygotować pismo reklamacyjne, w którym opisze problem z komputerem, zamieści żądanie reklamacyjne oraz powoła odpowiednie przepisy.

[b]Zobacz [link=http://www.rp.pl/galeria/0,2,399394.html] wzór reklamacji[/link][/b]

[b] Z zasady są dwie opcje reklamacyjne: nieodpłatna naprawa lub wymiana towaru na nowy. Wybór należy do czytelnika.[/b]

Natomiast żądanie zwrotu gotówki, często stawiane przez kupujących, jest przedwczesne.

Pieniędzy można bowiem zażądać, gdy:

- wymiana lub naprawa są niemożliwe lub związane ze zbyt wielkim kosztem,

- sprzedawca nie wymienił lub naprawił towaru w zadeklarowanym czasie.

[b]Czytelnik może reklamować towar jeszcze do dwóch lat od zakupu.[/b] Wady nie muszą być widoczne od razu przy zakupie. Mogły ujawnić się w trakcie dłuższego użytkowania. Ważne jest, aby zawiadomić sprzedawcę o wadzie w ciągu 2 miesięcy od jej stwierdzenia. W przeciwnym razie sprzedawca jest zwolniony od odpowiedzialności.

Jeśli sprzedawca nie zareaguje w ciągu 14 dni na żądanie reklamacyjne, reklamacja jest uznana.

[b]Uwaga[/b] Zatajenie, że towar był odnawiany, a nie fabrycznie nowy, jest nieuczciwą praktyką rynkową. W tej sytuacji czytelnik może nawet zażądać unieważnienia umowy.

Jeśli zachodzi podejrzenie, że sprzedawca stosuje takie praktyki wobec szerszego grona kupujących, można zawiadomić Urząd Ochrony Konkurencji o naruszeniu zbiorowych interesów konsumentów. W tej sprawie może zostać podjęte postępowanie administracyjne. Natomiast sprzedawca musi się liczyć, że zostanie ukarany wysoką karą pieniężną.

[srodtytul]Zakup na firmę[/srodtytul]

Uprawnienia przy zakupie na firmę nie są tak korzystne, jak przy zakupie konsumenckim. Określa się je mianem rękojmi.

[b]Czytelnik, gdyby był przedsiębiorcą, ma prawo zareklamować wadę tylko przez rok od zakupu. Natomiast o wadzie musi poinformować niezwłocznie po jej wykryciu.[/b]

Jedynym udogodnieniem dla czytelnika jest możliwość żądania, w pierwszej kolejności, zwrotu pieniędzy. Jednak i tu zwrot jest uzależniony od reakcji sprzedawcy. Jeśli sprzedawca zdoła niezwłocznie naprawić lub wymienić towar, czytelnik nie otrzyma pieniędzy.

[b]Zobacz [link=http://www.rp.pl/galeria/84394,3,399394.html]wzór reklamacji towaru firmowego[/link] [/b]

[b]Podstawa prawna:[/b]