Interpretacja urzędnika to nie jest prawo

Ministerstwo Zdrowia twierdzi, że publiczne szpitale nie mają prawa pobierać opłat za leczenie ubezpieczonych pacjentów po przekroczeniu limitu bezpłatnych przyjęć

Aktualizacja: 24.05.2012 09:07 Publikacja: 24.05.2012 09:05

Resort zdrowia twierdzi, że publiczne szpitale nie mogą pobierać opłat od ubezpieczonych pacjentów,

Resort zdrowia twierdzi, że publiczne szpitale nie mogą pobierać opłat od ubezpieczonych pacjentów, nawet jeśli wykorzystają limit z umowy z NFZ

Foto: Fotorzepa, Seweryn Sołtys SS Seweryn Sołtys

Agnieszka Gołąbek, rzecznik prasowy Ministerstwa Zdrowia, podkreśla, że podmiot leczniczy niebędący przedsiębiorcą, czyli samodzielny publiczny zakład opieki zdrowotnej, nie ma podstaw prawnych do pobierania opłat za udzielanie ubezpieczonym gwarantowanych świadczeń zdrowotnych, gdy limit wynikający z umowy z Narodowym Funduszem Zdrowia został wykorzystany. Wyjaśnia, że przygotowana przez resort nowelizacja ustawy o działalności leczniczej nic w tej kwestii nie zmienia. Zgodnie z nią regulamin szpitala określa wysokość opłat za świadczenia zdrowotne, które mogą być udzielane za częściową lub pełną odpłatnością. Teraz można w nim podać wysokość opłat za świadczenia inne niż finansowane ze środków publicznych.

– Interpretacja resortu nie jest wykładnią prawa – zauważa Joanna Nowak-Kubiak, radca prawny. – Ani w ustawie o działalności leczniczej, ani w ustawie o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych nie ma przepisu, który wprost zabraniałby publicznym zoz udzielania odpłatnych świadczeń z koszyka świadczeń gwarantowanych na rzecz osób, które chciałyby je uzyskać prywatnie.

Maciej Dercz, radca prawny, wyjaśnia, że jeśli publiczny zoz chce podwójnej zapłaty za świadczenie, które jest jednocześnie finansowane z kontraktu, rzeczywiście będzie to wykroczenie. Musi to być jednak konkretne świadczenie wskazane w umowie z NFZ. Jego zdaniem szpital ma prawo wydzielić konkretne pomieszczenia, oddziały i lekarzy do świadczenia tylko usług komercyjnych, również pacjentom ubezpieczonym, którzy będą chcieli z nich skorzystać. Projekt nowelizacji taką interpretację wzmacnia.

Ponadto zgodnie z ministerialną wykładnią publiczny zoz, który zostanie przedsiębiorcą, będzie mógł już pobierać opłaty.

– Aby ten sam zespół pracowników tym samym sprzętem mógł leczyć bezpłatnie i odpłatnie pacjentów ubezpieczonych, musi przekształcić się w spółkę – wyjaśnia Joanna Nowak-Kubiak.

Agnieszka Gołąbek, rzecznik prasowy Ministerstwa Zdrowia, podkreśla, że podmiot leczniczy niebędący przedsiębiorcą, czyli samodzielny publiczny zakład opieki zdrowotnej, nie ma podstaw prawnych do pobierania opłat za udzielanie ubezpieczonym gwarantowanych świadczeń zdrowotnych, gdy limit wynikający z umowy z Narodowym Funduszem Zdrowia został wykorzystany. Wyjaśnia, że przygotowana przez resort nowelizacja ustawy o działalności leczniczej nic w tej kwestii nie zmienia. Zgodnie z nią regulamin szpitala określa wysokość opłat za świadczenia zdrowotne, które mogą być udzielane za częściową lub pełną odpłatnością. Teraz można w nim podać wysokość opłat za świadczenia inne niż finansowane ze środków publicznych.

Konsumenci
Pozew grupowy oszukanych na pompy ciepła. Sąd wydał zabezpieczenie
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Prawo dla Ciebie
PiS wygrywa w Sądzie Najwyższym. Uchwała PKW o rozliczeniu kampanii uchylona
W sądzie i w urzędzie
Już za trzy tygodnie list polecony z urzędu przyjdzie on-line
Dane osobowe
Rekord wyłudzeń kredytów. Eksperci ostrzegają: będzie jeszcze więcej
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Prawnicy
Ewa Wrzosek musi odejść. Uderzyła publicznie w ministra Bodnara