Reklama

Protest pieczątkowy: Rzecznik praw pacjenta przegrywa z lekarzami w wojnie o recepty

W Wojewódzkim Sądzie Administracyjnym w Warszawie zapadł pierwszy wyrok w głośnej sprawie wojny o recepty

Publikacja: 04.08.2012 09:00

Protest pieczątkowy: Rzecznik praw pacjenta przegrywa z lekarzami w wojnie o recepty

Foto: PAP, Grzegorz Michałowski Grzegorz Michałowski

Ocena skutków protestu lekarzy nie może być oderwana od okoliczności, które do tego doprowadziły – stwierdził WSA, uchylając decyzję rzecznika praw pacjenta (sygn. VII SA/Wa 1203/12).

Rzecznik uznał, że w Samodzielnym Publicznym Zespole Zakładów Lecznictwa Otwartego Warszawa-Żoliborz stosowano praktyki naruszające zbiorowe prawa pacjentów. Za praktyki takie art. 59 ustawy z 2008 r. o prawach pacjenta i rzeczniku praw pacjenta uznaje m.in. bezprawne zorganizowane działania lub zaniechania podmiotów udzielających świadczeń zdrowotnych.

W ocenie rzecznika taki charakter miało niewłaściwe wypisywanie recept: brak danych o stopniu refundacji i stemplowanie ich pieczątką: „Refundacja do decyzji Narodowego Funduszu Zdrowia". Lekarze, wspierani przez organizacje lekarskie, protestowali w ten sposób przeciwko nowej ustawie refundacyjnej. Ustawa, która weszła w życie 1 stycznia 2012 r., przewidywała dotkliwe kary finansowe za wypisanie ulgowej recepty osobie nieubezpieczonej oraz za nieokreślenie stawki refundacji.

– Rzecznik podjął ustawowe działania w celu ochrony zbiorowych interesów pacjentów, na podstawie informacji, że nie mogą oni wykupić recept ze zniżką. Odsyła się ich z kwitkiem albo proponuje pełną odpłatność. Decyzję stwierdzającą naruszenie zbiorowych praw pacjentów skierował do zespołu, którego dotyczył sygnał od pacjenta, jako do świadczeniodawcy, który zatrudnia lekarzy – wyjaśniała podczas rozprawy sądowej Izabela Jakubczak-Rak, zastępca rzecznika praw pacjenta.

– Decyzja, która godzi w opinię placówki, została wydana na podstawie generalnej oceny protestu lekarzy realizujących uchwałę Naczelnej Rady Lekarskiej – stwierdziła radca prawny Małgorzata Iżycka-Rączka, reprezentująca skarżący zespół. – Zarzutów wobec konkretnej placówki nie można opierać na jakiejś ogólnej koncepcji. Dyrektor zespołu nie może sprawdzać prawidłowości recept, które mogą wystawiać wyłącznie lekarze. A protesty lekarzy zostały wywołane wadliwym przepisem, usuniętym w ekspresowym tempie przez Sejm.

Reklama
Reklama

W ocenie sądu zespół zatrudniający lekarzy mógł być adresatem decyzji rzecznika. Ale rzecznik nie ustalił, czy działania świadczeniodawcy były rzeczywiście bezprawne, zwłaszcza na tle rozporządzenia ministra zdrowia z 8 marca 2012 r. w sprawie recept lekarskich. Zgodnie z nim, recepty z pieczątkami i bez danych o stopniu refundacji, zostały uznane za prawidłowe.

– Nie zbadano też okoliczności, które spowodowały zmianę ustawy refundacyjnej i wydanie rozporządzenia – powiedziała sędzia Mirosława Kowalska.

Na rozpatrzenie przez sąd czeka kolejna skarga na decyzję rzecznika. A w lipcu rozpoczęła się druga wojna o recepty, gdy okazało się, że w nowych umowach NFZ przywraca kary za błędy na receptach.

Zawody prawnicze
Notariusze zwalniają pracowników i zamykają kancelarie
Nieruchomości
Mała zmiana prawa, która mocno uderzy w patodeweloperkę
Zawody prawnicze
Reforma już rozgrzewa prokuratorów, choć do jej wdrożenia daleka droga
Nieruchomości
To już pewne: dziedziczenia nieruchomości z prostszymi formalnościami
Nieruchomości
Co ze słupami na prywatnych działkach po wyroku TK? Prawnik wyjaśnia
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama