Lekarze mają problem z realizacją przepisów rozporządzenia ministra zdrowia w sprawie badań lekarskich kierowców i osób ubiegających się o uprawnienie do kierowania pojazdami (Dz. U. Nr 2, poz. 15 oraz z 2011 r. Nr 88, poz. 503). Chodzi dokładnie o obowiązujący od ponad roku przepis 4a i 4b załączników do rozporządzenia. Zgodnie z nimi medyk ma obowiązek poinformować organ wydający prawo jazdy o tym, że zauważył u swego pacjenta a jednocześnie kierowcy lub potencjalnego kierowcy objawy związane z występowaniem padaczki lub hipoglikemii (spadek glukozy we krwi).
Naczelna Rada Lekarska niejednokrotnie alarmowała, że przepisy są nie precyzyjne bo nie wiadomo jak lekarz ma ustalić czy jego pacjent ma prawo jazdy lub ubiega się o nie, jak ustalić właściwy organ do przesłania informacji skoro chory nie chce pokazać np. potrzebnego dokumentu czy jaki zakres informacji przekazać.
Co więcej, dla lekarzy ten obowiązek jest sprzeczny z nakazem zachowania w tajemnicy lekarskiej, zgodnie z którą medyk powinien zatrzymać dla siebie informacje związane z pacjentem, a uzyskanych w związku z wykonywaniem zawodu. Ewentualnie obowiązek ten-zdaniem samorządu- powinien być nałożony w ustawie a nie w rozporządzeniu.
W odpowiedzi na wątpliwości samorządu lekarskiego Igor-Radziewicz-Winnicki, wiceminister zdrowia poinformował, że lekarz ma przekazać staroście, jako organowi wydającemu prawo jazdy tylko dane swego pacjenta. Jednocześnie medyk powinien wskazać, że trzeba jeszcze raz sprawdzić predyspozycje zdrowotne tej osoby do kierowania pojazdem.
Wiceminister Radziewicz-Winnicki podkreślił także, lekarze muszą przekazywać informacje staroście bo taki wymóg nałożyły na nich przepisy unijne. W tym przypadku obowiązek zachowania tajemnicy lekarskiej jest ograniczony, gdyż osoby cierpiące na cukrzycę lub padaczkę prowadzące pojazd, stwarzają niebezpieczeństwo na drodze.