Tylko nieliczni są nieubezpieczeni

Jest wiele możliwości prawnych, by zapewnić sobie bezpłatne leczenie w publicznej służbie zdrowia.

Publikacja: 31.01.2014 08:56

Czy wprowadzenie dodatkowych ubezpieczeń zdrowotnych doprowadzi do segregacji pacjentów?

Czy wprowadzenie dodatkowych ubezpieczeń zdrowotnych doprowadzi do segregacji pacjentów?

Foto: Fotorzepa, Tom Tomasz Jodłowski

Od roku we wszystkich szpitalach i przychodniach w kraju funkcjonuje eWUŚ, czyli elektroniczny system weryfikacji uprawnień pacjenta. Pozwala on pracownikom placówek medycznych online sprawdzać ubezpieczenie chorego. Jego samego system uwolnił od noszenia z sobą dowodów ubezpieczenia, czyli druków RMUA lub legitymacji emeryta czy rencisty. Sęk w tym, że pacjent, kiedy udaje się do lekarza, często jest zaskoczony, bo okazuje się, że przy jego numerze PESEL w komputerze pali się czerwona lampka. To oznacza, że może być nieubezpieczony.

Błędne dane

Z jednej z strony przyczyną tego stanu rzeczy może być fakt, że w bazach Zakładu Ubezpieczeń Społecznych i Narodowego Funduszu Zdrowia są błędy. Z drugiej strony winien może być pacjent, ponieważ np. zapomniał zgłosić się do ubezpieczenia zdrowotnego.

W Polsce jest wiele tytułów prawnych, które umożliwiają posiadanie takiego ubezpieczenia. Przepisy ustawy o świadczeniach z opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych uprawniają do korzystania z publicznej służby zdrowia osoby ubezpieczone obowiązkowo i dobrowolnie.

Do pierwszej grupy zalicza się pracowników, zleceniobiorców, rolników, emerytów, rencistów, osoby prowadzące pozarolniczą działalność czy bezrobotnych zarejestrowanych w urzędzie pracy. Najmniej formalności z ubezpieczeniem mają osoby pracujące na umowę o pracę. Wtedy bowiem obowiązek zgłoszenia ich do ubezpieczenia spoczywa na zakładzie pracy. Firma ma siedem dni od momentu zatrudnienia pracownika na to, aby wysłać jego dane do ZUS. Firmowy dział kadr powinien wypełnić druk ZUS ZUA. Zakład ma obowiązek przekazać dalej te dane do NFZ. Z kolei pracownik, który chce mieć dowód na to, że pracodawca zgłosił go do ubezpieczenia, może poprosić w dziale kadr o druk RMUA.

Zgodnie z przepisami ustawy o świadczeniach opieki zdrowotnej prawo do bezpłatnego leczenia mają także członkowie rodziny ubezpieczonego pracownika. Warunek jest jeden. Musi on zgłosić członków rodziny do ubezpieczenia. Ma na to siedem dni od podjęcia pracy. Podobnie w ciągu tygodnia od narodzin powinien zgłosić dziecko.

Zapominalscy

Problem  w tym, że ludzie zapominają o tym obowiązku prawnym. A później przecierają oczy ze zdumienia, że ich dziecko wyświetla się w komputerze przychodni jako nieubezpieczone. Ponadto myślą, że jeśli zgłosili członków rodziny u poprzedniego pracodawcy, a później zmienili pracę, to w nowej firmie nie muszą znów martwić się o te formalności. Nic bardziej mylnego. Jeśli odchodzą z pracy, to zarówno oni sami, jak  i członkowie ich rodzin są wyrejestrowywani z ubezpieczenia.

By zaradzić takim sytuacjom, pracownicy powinni pamiętać, że najbliższych trzeba zgłosić do ubezpieczenia za pośrednictwem działu kadr w firmie. Pracodawca powinien ich zgłosić na druku ZUS ZCNA. Chodzi tu przede wszystkim o dzieci (również te przysposobione), ale także o potomstwo współmałżonka czy wnuki. Wszystkie dzieci mogą się leczyć bezpłatnie do ukończenia 18. roku życia. A jeśli dziecko studiuje, może, po zgłoszeniu przez rodzica, nadal korzystać z bezpłatnej opieki do ukończenia 26 lat.

Oprócz dzieci do korzystania ze świadczeń publicznej służby zdrowia ma prawo mąż czy żona osoby ubezpieczonej, ale już nie konkubent. Jeśli z ubezpieczonym we wspólnym gospodarstwie domowym mieszkają krewni wstępni, czyli rodzice lub dziadkowie, również oni mogą się leczyć bezpłatnie na jego konto. Pracownik może zgłosić członków rodziny do ubezpieczenia pod warunkiem, że oni nie mają innego tytułu do bezpłatnego leczenia, czyli np. nie pracują.

Nie ma jednak oficjalnego dokumentu, który pracownik mógłby dostać z działu kadr na dowód zgłoszenia członków rodziny do ubezpieczenia. Jedyne, o co może prosić, to kopia druku ZUS ZCNA.

Z zatrudnionymi na umowę-zlecenie będzie podobnie jak z pracownikami etatowymi. To zleceniodawca zgłasza ich i członków ich rodziny do ubezpieczenia. Wypełnia te same druki co pracodawca. Ma na to siedem dni, a zleceniobiorca w ciągu tygodnia od podjęcia zatrudnienia powinien zgłosić członków rodziny do ubezpieczenia. Czyli powiadomić o tym zleceniodawcę.

Inaczej będzie z przedsiębiorcami. Oni sami muszą zadbać o ubezpieczenie zdrowotne siebie i rodziny. Zgłoszeń powinni dokonywać w Zakładzie Ubezpieczeń Społecznych na drukach ZZA. Członków rodziny powinni natomiast zgłosić na formularzu ZUS ZCNA.

Prawo do ubezpieczenia zdrowotnego mają też osoby bez pracy. Jeśli zarejestrują się jako bezrobotne, urząd pracy zgłosi je w ciągu siedmiu dni do ZUS, a ten powinien przesłać dane do NFZ i zapewnić tym samym ubezpieczenie zdrowotne.

Do burmistrza

O ubezpieczenie zdrowotne mogą się starać także osoby ubogie. Czyli nawet niepracujące, niebędące członkiem rodziny osoby ubezpieczonej i niezarejestrowane jako bezrobotne. Wystarczy, że zgłoszą się do wydziału zdrowia w swoim urzędzie miasta. Muszą tam złożyć wniosek o ubezpieczenie. Burmistrz podejmie wówczas decyzję o ubezpieczeniu zainteresowanego, pod warunkiem że będzie miał pozytywną opinię ośrodka pomocy społecznej. Jego pracownicy socjalni przeprowadzają wówczas wywiad środowiskowy dokumentujący trudną sytuację. Przekazują go do urzędu miasta, który dalej pilotuje sprawę i występuje do Narodowego Funduszu Zdrowia.

Sam sprawdź swoją sytuację

Od ponad pół roku obywatele mogą sami sprawdzić, czy mają ubezpieczenie zdrowotne. NFZ uruchomił bowiem ZIP, czyli Zintegrowany Informator Pacjenta.

Aby móc go otworzyć na swoim komputerze, zainteresowany powinien wykonać następujące kroki:

- zabrać dowód tożsamości z numerem PESEL,

- zgłosić się osobiście do swojego oddziału NFZ – tam urzędnicy wygenerują mu kod i hasło,

- po 24 godzinach od zgłoszenia do NFZ będzie mógł się już zalogować do systemu.

Warto wiedzieć, że rodzice mogą uruchomić ZIP dla swoich niepełnoletnich dzieci.

W ZIP oprócz tego, że sprawdzimy ubezpieczenie zdrowotne, będziemy mogli obejrzeć historię swoich pobytów w szpitalach i wizyt w przychodniach. Fundusz podaje też, ile zapłacił za nasze leczenie placówkom medycznym.

NFZ zachęca szczególnie studentów do zainteresowania się informatorem. Konto mogą założyć na uczelni. Chodzi o to, że wielu młodych ludzi podświetla się w systemie eWUŚ na czerwono, jakby nie mieli uprawnień do bezpłatnego leczenia, mimo że rodzice zgłosili ich do ubezpieczenia. Jeśli zobaczą to, mogą przyjść do NFZ i jak najszybciej wyjaśnić wątpliwości.

Czytaj dalej w poradniku:

Od roku we wszystkich szpitalach i przychodniach w kraju funkcjonuje eWUŚ, czyli elektroniczny system weryfikacji uprawnień pacjenta. Pozwala on pracownikom placówek medycznych online sprawdzać ubezpieczenie chorego. Jego samego system uwolnił od noszenia z sobą dowodów ubezpieczenia, czyli druków RMUA lub legitymacji emeryta czy rencisty. Sęk w tym, że pacjent, kiedy udaje się do lekarza, często jest zaskoczony, bo okazuje się, że przy jego numerze PESEL w komputerze pali się czerwona lampka. To oznacza, że może być nieubezpieczony.

Pozostało 92% artykułu
Konsumenci
Pozew grupowy oszukanych na pompy ciepła. Sąd wydał zabezpieczenie
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Sądy i trybunały
Dr Tomasz Zalasiński: W Trybunale Konstytucyjnym gorzej już nie będzie
Konsumenci
TSUE wydał ważny wyrok dla frankowiczów. To pokłosie sprawy Getin Banku
Nieruchomości
Właściciele starych budynków mogą mieć problem. Wygasają ważne przepisy
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Prawo rodzinne
Przy rozwodzie z żoną trzeba się też rozstać z częścią krów