Rząd oszczędza na leczeniu

Ministerstwo Finansów ogranicza systematycznie co roku NFZ, a przez to i szpitalom inne od składki zdrowotnej źródła finansowania usług medycznych.

Z danych centrali NFZ wynika bowiem, że koszty leczenia pacjentów ubezpieczonych w KRUS co roku wzrastają, za to Fundusz co roku dostaje na ten cel mniej pieniędzy z budżetu państwa.

W 2009 r. NFZ otrzymał z KRUS na leczenie rolników i ich rodzin 3,8 mld zł. W 2012 r. natomiast do Funduszu wpłynęło już tylko 3,1 mld zł. Tymczasem w 2009 r. za leczenie ubezpieczonych w KRUS Fundusz musiał zapłacić placówkom medycznym 5,4 mld zł, a w 2014 –  5,5 mld zł. Czyli NFZ dołożył do tego 2 mld zł.

Na co zabraknie

Dodał je z pieniędzy osób płacących składki do ZUS. A nie powinien. Zgodnie bowiem z ustawą o świadczeniach opieki zdrowotnej pieniądze na leczenie rolników pochodzą tylko z KRUS. Czyli z niewielkich składek rolników i z budżetu państwa, który je dofinansowuje.

200 mln zł dotacji przekazuje minister finansów NFZ na leczenie dzieci, których rodzice nie ubezpieczyli

– Mniejsze dotacje oznaczają, że budżet NFZ jest o te środki niższy – zauważa Agnieszka Pachciarz, była prezes NFZ.  Podkreśla, że taki zastrzyk z budżetu państwa pozwoliłby także nieco więcej pieniędzy przeznaczyć na newralgiczne dziedziny, np. onkologię, i tym samym zmniejszyć kolejki.

Podobne kłopoty od kilku lat ma NFZ z leczeniem uprawnionych, a nieubezpieczonych. Za nich też nie powinien płacić. Chodzi m.in. o dzieci niezgłoszone przez rodziców do ubezpieczenia. Funkcjonujący od 2013 r. e-WUŚ ujawnił, że takich osób jest ok. miliona. NFZ policzył, że potrzeba więc na ich leczenie w rzeczywistości co roku 1 mld zł.

Tymczasem minister finansów daje tylko 200 mln zł dotacji. A Fundusz, dokładając do interesu, twierdzi, że łamie przepisy o dyscyplinie finansów publicznych. Była prezes NFZ chciała tę sytuację wyjaśnić przed sądem administracyjnym, ale jej następca, p.o. prezes NFZ Marcin Pakulski, wycofał skargę.

Czy NFZ weźmie kredyt

Obaw o zbyt małe dotacje nie było, kiedy NFZ miał zapas pieniędzy, bo wpływy ze składki zdrowotnej rosły.

Sytuacja się odwróciła, gdy bezrobocie wzrosło. Koszty działalności szpitali też, a wpływy ze składki od pracujących zmalały. Budżet NFZ już drugi rok zostaje na poziomie 67 mld zł.

– Być może Fundusz będzie musiał wziąć kredyt, by sfinansować te braki – mówi Małgorzata Gałązka-Sobotka, członek Rady NFZ.