Reklama

Ekspert zrobi raport środowiskowy: ekolodzy będą mieli więcej czasu na zgłaszanie uwag

Ekolodzy będą mieli więcej czasu na zgłaszanie uwag do inwestycji wpływających na przyrodę.

Publikacja: 19.05.2014 09:37

Raporty o wpływie przedsięwzięcia na środowisko będą przygotowywały osoby z odpowiednimi kompetencjami. Takie wymaganie znalazło się w nowelizacji dyrektywy 2014/52/UE w sprawie oceny wpływu wywieranego przez niektóre przedsięwzięcia publiczne i prywatne na środowisko.

Taki raport jest niezbędny choćby w inwestycjach drogowych czy farmach wiatrowych. Obowiązek jego przygotowania spoczywa również na dużych zakładach produkcyjnych, chemicznych czy rafineriach.

Za szkodliwe dla środowiska mogą zostać uznane także planowane wyciągi narciarskie czy budowa browaru. Właśnie tacy inwestorzy muszą w raporcie określić stopień szkodliwości przedsięwzięcia dla środowiska.

Dziś taki dokument, który później jest oceniany przez władze gmin lub regionalne dyrekcje ochrony środowiska (RDOŚ), może przygotować każdy. Przedsiębiorca ma go jedynie przedstawić, a to, komu go zleci, to jego sprawa. Jednakże zlecenie go profesjonalistom leży w jego interesie. W przeciwnym razie może nie dostać zgody na inwestycję lub narazić się na czasochłonne uzupełnianie dokumentacji.

Czy zatem dyrektywa coś zmieni w praktyce?

Reklama
Reklama

Miłosz Tomasik, radca prawny w kancelarii prawnej CMS, tłumaczy, że gdy w polskim prawie pojawił się wymóg sporządzania raportów, to ich jakość była wątpliwa. Dzisiaj za to dokumenty te są znacznie lepiej przygotowywane.

– Presja ekologów i społeczeństwa przyniosła w efekcie bardzo dokładne sporządzanie raportów, choćby tych dotyczących farm wiatrowych – mówi Miłosz Tomasik.

Dyrektywa jednak nie mówi, kogo będzie można zatrudnić do sporządzenia raportu oddziaływania inwestycji na środowisko. Duże pole do popisu dostanie tu ustawodawca.

– Być może powstanie lista takich ekspertów przy regionalnych dyrekcjach ochrony środowiska. Mogą też zostać określone ustawowe kryteria dla takich osób – przypuszcza Miłosz Tomasik.

Zmieni się też czas przewidziany na konsultacje przy ocenie oddziaływania inwestycji na środowisko. Wyniesie on 30 dni, a to oznacza, że ekolodzy będą mieli dziewięć dni więcej na zgłoszenie swoich uwag.

– Bywa, że konsultacje są przeprowadzane kilka razy. Dla inwestorów taka zmiana może oznaczać znacznie dłuższe postępowanie – ocenia Miłosz Tomasik.

Reklama
Reklama

Ponadto ogłoszenie o prowadzonym postępowaniu nie pojawi się np. tylko w gminie. Dyrektywa określa, że powinno być umieszczone w centralnym portalu internetowym.

Niektórych inwestorów ucieszy z pewnością, że w nowelizacji dyrektywy nie ma zmian, które wymusiłyby przeprowadzenie za każdym razem oceny oddziaływania inwestycji na środowisko przy przedsięwzięciach związanych z poszukiwaniem gazu łupkowego. A takie propozycje były początkowo przewidziane w projekcie nowelizacji dyrektywy.

Państwa członkowskie mają czas na wdrożenie noweli dyrektywy do 16 maja 2017 r.

Opinie Prawne
Jakub Sewerynik: O starszych braciach, czyli mury rosną
Materiał Promocyjny
Manager w erze AI – strategia, narzędzia, kompetencje AI
Internet i prawo autorskie
Internetowe filmiki z dzikimi zwierzętami i ludźmi mogą być bardzo niebezpieczne
Służby mundurowe
W 2026 roku wojsko wezwie nawet 235 tys. osób. Kto jest na liście?
Nieruchomości
Będą ważne zmiany w prawie budowlanym? „Żółta kartka” zamiast blokady inwestycji
Materiał Promocyjny
Rynek europejski potrzebuje lepszych regulacji
Podatki
Ojciec zarządza pensją córki - co z podatkiem?
Materiał Promocyjny
Wiedza, która trafia w punkt. Prosto do Ciebie. Zamów już dziś!
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama