To bardzo ważne orzeczenie dla placówek medycznych, ale też finansów Narodowego Funduszy z Zdrowia.
Sporów o wynagrodzenie za nadwykonania jest wiele, ale kwestię, jak liczyć jego wysokość, Sąd Najwyższy rozpatrywał po raz pierwszy.
Postawił ją w czwartek adwokat Roman Giertych, pełnomocnik American Heart of Poland SA, znanej sieci placówek medycznych zajmujących się trudnymi operacjami z dziedziny kardiochirurgii i chirurgii naczyniowej. Pozwała ona Oddział Małopolski NFZ, domagając się prawie 4 mln zł za nadwykonania w 2011 r.
Sąd Okręgowy i Apelacyjny w Krakowie oddalił jej żądanie, wskazując, że zgodnie z art. 19 ust. 4 ustawy o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych placówka medyczna, która nie zawarła umowy z NFZ o ich świadczenie w stanie nagłym, ma prawo do wynagrodzenia, które obejmuje tylko uzasadnione koszty ich udzielenia. American Heart nie zaprezentował tych kosztów, lecz wyliczone według cen z kontraktu z NFZ.
Roman Giertych argumentował, że jego klient miał z NFZ umowy, więc taka zasada go nie dotyczy,bo dotyczy ona placówek, które w ogóle z NFZ nie mają kontraktów.