O urzędzie ministra sprawiedliwości konstytucja wspomina w kontekście składu Krajowej Rady Sądownictwa. Minister jest jej członkiem z mocy prawa. Konstytucyjnoprawna pozycja ministra sprawiedliwości jest ponadto taka sama jak innych członków Rady Ministrów (RM). Prokurator generalny pojawia się zaś w konstytucji wśród wielu organów państwa jako uprawniony do składania wniosków do Trybunału Konstytucyjnego. Poza tym konstytucja nie określa innych jego zadań bądź obowiązków.
Co jednak najważniejsze, akt ten w żaden sposób nie przesądza, czy urzędy ministra sprawiedliwości i prokuratora generalnego mają być ze sobą połączone w rękach jednego funkcjonariusza czy też rozdzielone. Personalne ich powiązanie następuje dopiero na poziomie rozstrzygnięć ustawowych. Z tego punktu widzenia założyć zatem można, że rozstrzygnięcia te mogą być ustawowo rozmaite; zarówno takie, które znane są nam dzisiaj, jak i takie, w których urząd ministra sprawiedliwości jest oddzielony od urzędu prokuratora generalnego.
[srodtytul]Za i przeciw[/srodtytul]
Przeciwko rozdzieleniu podnosi się niekiedy, iż jego wprowadzenie uniemożliwiłoby, a przynajmniej utrudniło, realizowanie przez RM jednego z istotniejszych jej konstytucyjnych zadań, jakim jest zapewnianie bezpieczeństwa wewnętrznego państwa oraz porządku publicznego. Jednakże zadanie to nałożone jest na RM jako na całość, a nie na jednego z jej członków, jakim jest minister sprawiedliwości. RM jest zresztą organem konstytucyjnie odrębnym od jakiegokolwiek ministra. Wykonywanie tego zadania odbywać się może, a nawet musi, za pośrednictwem wielu instytucji państwowych, nie tylko prokuratury, której prokurator generalny jest zwierzchnikiem. W tym celu rząd, premier i poszczególni ministrowie (np. spraw wewnętrznych i administracji oraz obrony narodowej) posługiwać się mogą podległymi im m.in.: policją, Agencją Bezpieczeństwa Wewnętrznego, Centralnym Biurem Śledczym, Centralnym Biurem Antykorupcyjnym, Żandarmerią. Porządek publiczny chronią też podporządkowane samorządom terytorialnym straże.
Odłączenie urzędu prokuratora generalnego od urzędu ministra sprawiedliwości wcale nie musi oznaczać osłabienia pozycji RM w walce z przestępczością. Równie dobrze można byłoby powiedzieć, że możliwość realizowania przez RM jej zadań w dziedzinie ochrony porządku publicznego i bezpieczeństwa wewnętrznego ograniczają sądy, które przecież są kluczową instytucją uczestniczącą w tej walce, są w Polsce władzą odrębną i niezależną od innych władz, zwłaszcza od władzy wykonawczej w jej pionie rządowym.