Co się dzieje z pani
sprawami w prokuraturze? Np. ze sprawą tzw. autobusową, w której zarzucano pani wynoszenie informacji ze śledztwa?
Prok. Ewa Wrzosek: Odnosząc się do tego publicystycznego określenia, nikt nigdy nie stawiał mi, ani żadnej z pozostałych osób występujących w tej sprawie, zarzutów: „wynoszenia informacji ze śledztwa”, takie sformułowanie jest pomówieniem i nadużyciem. To śledztwo, prowadzone wcześniej przez Prokuraturę Regionalną w Szczecinie, gdzie wobec mnie i pani prokurator Małgorzaty Mróz zostały skierowane wnioski o uchylenie immunitetów – najpierw zakończyło się nieuwzględnieniem tych wniosków i umorzeniem sprawy przed Izbą Odpowiedzialności Zawodowej Sądu Najwyższego, a następnie umorzeniem przez Prokuraturę Regionalną w Łodzi. O umorzeniu tego postępowania – co nastąpiło pod koniec sierpnia – dowiedziałam się zresztą przypadkiem, przy okazji rozpoznawania przez sąd mojego zażalenia na jedno z postanowień wydanych w jego toku jeszcze w 2023 r. Dlatego nie znam szczegółów tej decyzji i czekam na udostępnienie przez Prokuraturę Regionalną w Łodzi akt sprawy.