Liczba skarg na nieprzestrzeganie unijnych zasad na przestrzeni lat rośnie, ale coraz mniej postępowań przeciwnaruszeniowych wszczyna Bruksela – wynika z ich raportu.

Jak się okazuje, w skali roku unijne przepisy najczęściej są łamane we Włoszech, Grecji i Portugalii. Na czwartym miejscu uplasowała się Belgia, a Polska jest na pozycji 11. Tuż za nami są Niemcy, zaś Węgry znalazły się na 15. Pozycji. Ostatnie są Dania, Chorwacja, a stawkę zamyka Litwa.

Lekceważenie przepisów ma destrukcyjny wpływ na ludzi i przyrodę – podaje Politico wskazując, że we Włoszech, z powodu przekroczonych w wyniku działalności huty stali norm środowiskowych dzieci zachorowały na raka, w Rumunii stosowanie zakazanych w UE pestycydów masowo wybiło pszczoły. Belgii wytknięto dopuszczanie do użytku wadliwych lub niebezpiecznych produktów przemycanych głównym traktem handlu.

Zarzuty wobec systemów sądownictwa Polski i Węgier mają inny kaliber, ale autorzy raportu konstatują, że poza tymi wielokrotnie nagłaśnianymi w Europie przykładami Polski i Węgier, łamanie unijnego prawa staje się coraz bardziej powszechne w całej wspólnocie. Łamanie prawa wpływa na każdy obszar codziennego życia w Europie, w tym w sprawach, w których obywatele Unii Europejskiej wierzą, że władza wykonawcza UE ich chroni. Chodzi o takie zagadnienia jak bezpieczeństwo produktów, bezpieczeństwo żywności, prywatność, by wymienić tylko kilka z nich.

Czytaj więcej

Węgry pozwane do TSUE za dyskryminację LGBTQ+

Czytaj więcej

Kolejny ruch Brukseli. Dwa miesiące na rozwiązanie problemu TK