Największa polska kancelaria zatrudnia prawie 150 prawników. Pięć lat temu, kiedy zorganizowaliśmy nasz pierwszy ranking, było ich o 60 mniej. Ten przykład obrazuje skalę rozwoju, jaki przeszły w tym czasie polskie firmy prawnicze obsługujące przedsiębiorstwa.
Bardzo dobra koniunktura gospodarcza od kilku lat napędza klientów prawnikom. To, że rynek usług prawniczych jest na fali, pokazują także wyniki tegorocznego rankingu „Rzeczpospolitej”. Żeby obsłużyć rosnący popyt, kancelarie z roku na rok powiększają swoje załogi. Doświadczeni specjaliści są na wagę złota. Co roku firmy prawnicze zwiększają obroty, średnio o kilkanaście procent. Na rynek wchodzą nowi gracze, także z zagranicy. Polskie kancelarie otwierają się na Wschód, współpracując z konsultantami z Rosji i Ukrainy. W krajowych zespołach pojawili się prawnicy z Chin i Korei Południowej.
W tegorocznym rankingu po raz pierwszy wielkość kancelarii mierzyliśmy dwoma kryteriami. Okazało się, że najwięcej zarówno prawników, jak i adwokatów ma kancelaria Domański Zakrzewski Palinka, która jak co roku wygrywa w klasyfikacji największych kancelarii.
W rankingu najlepszych kancelarii także nie ma zmian – prymat utrzymali Sołtysiński Kawecki & Szlęzak, którzy zdobyli tytuły lidera w trzech dziedzinach prawa, a w dwóch – wicelidera. W czołówce znalazły się także firmy Clifford Chance oraz Dewey & LeBoeuf (po dwa tytuły lidera). W tym roku rozszerzyliśmy rekomendacje na nowe gałęzie prawa, w których udało się wyłonić kilka rekomendowanych firm i prawników.
Nowością w rankingu jest klasyfikacja według przychodów, na czele której znalazła się kancelaria Baker & McKenzie. Wzięło w niej udział blisko 50 firm, które wsparły nas w wysiłkach na rzecz przejrzystości działania w biznesie prawniczym. Roczne obroty największych kancelarii w ostatnich latach oscylują wokół 70 – 80 mln zł.